UE: niech uczelnie nie kształcą bezrobotnych

UE: niech uczelnie nie kształcą bezrobotnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rada UE ds. edukacji stawia zadania europejskim uczelniom wyższym (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Większa konkurencja, nowy ranking uczelni, mobilność studentów i naukowców oraz zachęcanie szkół do współpracy z biznesem - to cele, które unijnym uczelniom wyznaczyła podczas ostatniego spotkania Rada UE ds. edukacji. Rada, składająca się z ministrów edukacji krajów członkowskich przyjęła rekomendacje dla Unii Europejskiej w sprawie unowocześniania szkolnictwa wyższego. W Unii Europejskiej funkcjonuje ponad 4 tys. instytucji szkolnictwa wyższego. Kształcą one 19 milionów studentów i zatrudniają 1,5 miliona nauczycieli, naukowców i badaczy.
- Dziś wiele uczelni w Europie nie jest wystarczająco przygotowanych do globalnej konkurencji o studenta, badaczy i o środki finansowe – mówiła w imieniu polskiej prezydencji minister edukacji Krystyna Szumilas. Szumilas zaznaczyła, że europejskie programy studiów często nie są dostosowane do wymagań rynku pracy, a świat nauki i biznesu - nazbyt od siebie odległe. - Sytuacja ekonomiczna zaostrzyła sytuację młodych ludzi na rynku pracy. Dobre wykształcenie może chronić przed bezrobociem. Przyjęte konkluzje są wyrazem dążenia do zwiększenia naszych wysiłków w modernizowaniu szkół wyższych – przyznała unijna komisarz ds. edukacji, młodzieży, kultury, sportu i wielojęzyczności Andrulla Vassiliou.

Rzeczniczka prezydencji w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego Magdalena Kula poinformowała, że Rada zobowiązała się w przyjętych konkluzjach do prac nad nowym, przejrzystym systemem rankingów szkół wyższych (U-Multirank), co ma pozwolić na właściwą ocenę ich pracy oraz porównywanie osiąganych sukcesów na forum UE. Ponadto Rada wezwała państwa członkowskie do współpracy z instytucjami szkolnictwa wyższego, która pozwoli na spełnienie kluczowego zapisu strategii Europa 2020: pod koniec dekady liczba młodych osób (30-34 lata) z wyższym wykształceniem powinna sięgać w Europie 40 proc.

W rekomendacjach Rady ds. Edukacji podkreślona została konieczność podnoszenia jakości wyższego wykształcenia poprzez większą mobilność studentów i naukowców oraz intensywniejszą współpracę transgraniczną. Ważne jest nie tylko umożliwianie studentom podejmowania studiów po licencjacie w dowolnej europejskiej uczelni (dzięki systemowi punktów ECTS), ale też przyciąganie do europejskich uniwersytetów studentów i naukowców spoza UE. Rada rekomenduje krajom UE kreowanie takich reform, które umożliwią bardziej elastyczne zarządzanie uczelniami i efektywny system ich finansowania, powiązany z osiąganymi wynikami i konkurencyjnością. Według Rady, konieczne jest też silniejsze powiązanie szkolnictwa wyższego z badaniami naukowymi. Ministrowie edukacji krajów UE oczekują ponadto, że unijne kraje będą promować interdyscyplinarne studia i badania, a także "walczyć ze stereotypami i usuwać przeszkody, które nadal utrudniają kobietom osiąganie najwyższych szczebli w kształceniu pomagisterskim i badaniach – w szczególności w niektórych dyscyplinach i na stanowiskach kierowniczych".

W poprawie funkcjonowania uczelni ministrowie upatrują szansy na skuteczniejszą walkę z kryzysem. Ich zdaniem, państwa UE powinny dążyć do lepszej współpracy uczelni z gospodarką, a także inspirować uczelnie do monitorowania i analizowania zawodowych losów absolwentów. Analizy te pozwolą tak modyfikować programy kształcenia, by absolwenci mieli lepsze szanse na satysfakcjonujące zatrudnienie i zarobki. Rada oczekuje też od krajów UE, że będą "stymulować rozwój przedsiębiorczości, kreatywności i innowacyjności we wszystkich dziedzinach i w ramach wszystkich cykli studiów". Zachęca przy tym szkoły wyższe do partnerstwa i współpracy z przedsiębiorcami, a państwa członkowskie - do zacieśniania powiązań między uczelniami, pracodawcami i instytucjami rynku pracy.

PAP, arb