Polacy masowo rezygnują ze szczepień AstraZenecą. Dworczyk podał skalę problemu

Polacy masowo rezygnują ze szczepień AstraZenecą. Dworczyk podał skalę problemu

Szczepienie, zdjęcie ilustracyjne
Szczepienie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Nelson Antoine
Zamieszanie wokół preparatu firmy AstraZeneca powoduje, że osoby zapisane na szczepienie, nie pojawiają się w punktach szczepień. Jak powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef KPRM Michał Dworczyk, dane z soboty pokazują, że w niektórych miejscach absencja wynosiła nawet 70 proc.

Z danych wynika, że w naszym kraju wykonano 5 026 182 – z czego 3 242 462 to szczepienia pierwszą dawką, a jedynie 1 783 720 drugą. W związku z coraz trudniejszą sytuacją pandemiczną, decyzją rządu przyspieszono rejestrację na szczepienia kolejnych grup wiekowych.

Obecnie trwają zapisy na szczepienia seniorów w wieku 67 i 68 lat. W poniedziałek 22 marca rozpoczęła się także rejestracja seniorów z roczników 1955-1956. Natomiast już od wtorku, 23 marca ruszy rejestracja dla roczników 1957-1961. W czwartek 25 marca wznowione będą też zapisy dla seniorów powyżej 70 lat.

Polacy masowo rezygnują ze szczepień AstraZenecą

Jak się jednak okazuje, coraz większym problemem są masowe rezygnacje ze szczepień. Powodem są wątpliwości, jakie narosły wokół preparatu firmy AstraZeneca. Przypomnijmy, że w minionych tygodniach wiele państw UE wstrzymywało szczepienia dawkami tej firmy, gdyż dochodziło do tajemniczych powikłań, szczególnie o charakterze zakrzepowym.

Jak jednak wskazuje Europejska Agencja Leków, preparat firmy AstraZeneca nie jest odpowiedzialny za wspomniane powikłania, a szczepionka jest w pełni bezpieczna i skuteczna. Podczas poniedziałkowej konferencji, szef KPRM Michał Dworczyk wskazywał, że kraje, które zrezygnowały ze szczepień preparatem „uległy panice”, jednak teraz z powrotem wracają do stosowania szczepionek tej firmy.

Dworczyk przyznał jednak, że zamieszanie wokół szczepionki spowodowało masowe rezygnacje z przyjęcia dawki. Jak wiele osób nie przychodzi na szczepienia preparatem firmy AstraZeneca? – Dane na sobotę pokazują, że absencja sięgała nawet 70 proc. Danych z kolejnych dni nie mamy – powiedział Dworczyk.

Mniej chętnych na szczepienia

Szef KPRM stwierdził również, że dostrzegalny jest także inny problem. – Od północy zarejestrowało się 345 tys. osób, które od 22 marca są dopuszczone do zapisów. To jest dobry prognostyk, natomiast cały czas jest to wyraźnie mniej, niż wcześniej, jeśli chodzi o proporcje osób, które zapisywały się na szczepienia, dlatego ponawiamy apel o to, aby nie obawiać się. Jest to preparat niestwarzający zagrożenia, jest to preparat, którym szczepienie rekomendują lekarze, naukowcy – powiedział szef KPRM.

– (Ci, którzy zrezygnowali ze szczepienia) będą oczywiście mogli zapisywać się na kolejne szczepienie, natomiast będzie to szczepienie również szczepionką firmy AstraZeneca. No i teraz będą musieli czekać na swoją kolej, dlatego że grupa osób, które się zapisują, jest coraz większa – dodał.

Czytaj też:
AstraZeneca. Co o szczepionce sądzą Polacy? Sondaż