W artykule z 6 maja dziennikarz "Pulsu Biznesu" wymienił długą listę poważnych zarzutów dotyczących funkcjonowania Instytutu Słuchu. Pod lupę wziął zwłaszcza szefa placówki - profesora Henryka Skarżyńskiego. W artykule podkreślono, że cieszy się on powszechnym szacunkiem w środowisku lekarskim, a przez jurorów "Pulsu Medycyny" został uznany za najbardziej wpływową osobę w polskiej medycynie.
Skarżyńskiemu przypisano naruszenie dwóch ustaw, nepotyzm, niegospodarność, nielegalność i nierzetelność działań, a także naruszanie prawa zamówień publicznych. Pełną listę szczegółowo przedstawionych zarzutów odnaleźć można w artykule "Pulsu Biznesu", zamieszczonym poniżej.
Odpowiedź Instytutu Słuchu
Instytut odpowiedział oświadczeniem, w którym przekonuje, iż informacje podawane w publikacjach "Pulsu Biznesu" są "nieprawdziwe i nierzetelne". Z zapewnień uzyskanych przez Wprost.pl wynika, iż na Instytut została w rzeczywistości nałożona tylko jedna kara, od której wniesiono odwołanie. Pozostałe uchybienia zostały naprawione w terminach wyznaczonych przez ministerstwo zdrowia, przedawniły się, bądź umorzono toczące się wobec nich postępowania prokuratury.