Petru: Piłeczka jest po stronie rządu

Petru: Piłeczka jest po stronie rządu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Petru (fot. Facebook/Ryszard Petru) 
Ryszard Petru na antenie Polsat News tłumaczył zmianę terminu spotkania ws. Trybunału Konstytucyjnego. W kontekście słów byłego prezydenta USA Billa Clintona o Polsce, lider Nowoczesnej stwierdził także, że postrzeganie Polski jest „dużo gorsze, niż może się wydawać”.

Przypomnijmy, Władysław Kosiniak-Kamysz, Ryszard Petru i Grzegorz Schetyna tuż przed rozpoczęciem spotkania ws. Trybunału Konstytucyjnego poinformowali, że jednak się ono nie odbędzie. Wyznaczono natomiast jego nowy termin na wtorek o godz. 14:00. Powodem jest decyzja Komisji Europejskiej, która do 23 maja dała Polsce czas na wykonanie znaczącego postępu w kierunku rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Czytaj też:
Spotkanie opozycji ws. TK odwołane tuż przed rozpoczęciem. „Dzisiaj jest inna sytuacja, nowa”

Piłeczka po stronie rządu

– Komisja Europejska powiedziała jasno, że chce się odnieść do tego, czy będzie opublikowany wyrok TK czy nie. W sprawie publikacji kompromisu nie ma. Tego nie miało dotyczyć spotkanie. Miało dotyczyć tego, by wśród zaproponowanych ustaw szukać rozwiązania na przyszłość – tłumaczył Ryszard Petru. Podkreślił, że opozycja wyraża gotowość do rozmów ws. Trybunału Konstytucyjnego. – O tym, jak ma wyglądać najlepsze rozwiązanie na przyszłość. Jeśli chodzi o przeszłość, to nie ma co negocjować, trzeba wprowadzić. A najlepiej się wprowadza wciskając przycisk drukuj – dodał i zaznaczył, że teraz „piłeczka jest po stronie rządu”.

„Clinton trochę przesadził”

Ryszard Petru skomentował także słowa Billa Clintona o Polsce. – Clinton trochę przesadził – uważa lider Nowoczesnej. – Postrzeganie Polski jest dużo gorsze, niż może nam się wydawać. Jeśli do poniedziałku nic się nie wydarzy, to na świat pójdzie przekaz, że w Polsce łamana jest konstytucja. To tak wygląda na zewnątrz – zakończył.

Clinton o Polsce i Węgrach

Przypomnijmy, Bill Clinton podczas wiecu wyborczego swojej żony stwierdził, że "Polska i Węgry - te dwa kraje, które nie byłyby wolne, gdyby nie Stany Zjednoczone". – Teraz zdecydowały, że demokracja to dla nich zbyt wielki problem i wolą dyktaturę na wzór putinowski. Dajcie nam autorytarnych przywódców i trzymajcie z daleka obcokrajowców. Brzmi to znajomo? – mówił, nawiązując do kampanii wyborczej rywala Hillary Clinton,Donalda Trumpa. Dodał także, że osuwanie się w autorytaryzm dzieje się wszędzie.

Czytaj też:
„Polska woli przywództwo na wzór putinowski”. Kaczyński odpowiada na słowa Clintona

Polonia grozi wycofaniem poparcia

– Komentarze czynione przez prezydenta Clintona są rażąco niewłaściwe oraz obraźliwe nie tylko w stosunku do Polaków, ale też osób polskiego pochodzenia na całym świecie – zaznaczył Kongres Polonii Amerykańskiej. W oświadczeniu podkreślone zostało także poparcie dla rządu Polski. Polonia ma także rozważać możliwość wycofania poparcia dla Hilary Clinton w związku ze słowami jej męża. 

Czytaj też:
Bill Clinton krytykuje Polskę. Polonia grozi wycofaniem poparcia dla jego żony

Źródło: Polsat News