Kamiński: Orban kosztem Polski robi swoje interesy

Kamiński: Orban kosztem Polski robi swoje interesy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Kamiński
Michał KamińskiŹródło:Newspix.pl / Jacek Herok
Michał Kamiński stwierdził, że „dzisiaj to Polska jest czarnym ludem w UE, co dla Orbana jest bardzo wygodne, bo kosztem Polski robi swoje interesy”. – Jak małe dzieci dajecie się podpuszczać Orbanowi, a on później jedzie do Brukseli i nie krzycząc na nikogo załatwia swoje sprawy – mówił do posła PiS Jacka Sasina.

Poseł Platformy Obywatelskiej Michał Kamiński i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin byli gośćmi programu „To Był Dzień. Otwarcie” na antenie Polsat News.

Według Michała Kamińskiego rząd Beaty Szydło daje się „podpuszczać” Viktorowi Orbanowi, co sprawia, że „Węgry zaczynają gospodarczo wyprzedzać Polskę, co przez ostatnie 8 lat nie miało miejsca”.

Jacek Sasin stwierdził z kolei, że polityka prowadzona przez Platformę Obywatelską w stosunku do Unii Europejskiej polegała na uległości a polscy politycy byli „poklepywani po plecach przez przywódców europejskich”. – Nie tylko po plecach, bo po czołach chyba też przez Jean-Claude Junckera, on tak lubi po czołach głaskać czy poklepywać – dodał. Michał Kamiński odpowiadając na słowa Sasina stwierdził, że „nie wyciągałby z tego daleko idących geopolitycznych wniosków dla mojej ojczyzny, czy Juncker machał lewą, czy prawą ręką, bo to jest dziecinada”.

Polityk Platformy Obywatelskiej podkreślił, że będzie trzymał kciuki za rząd, jeżeli ten będzie walczył o „dobre dla Polski sprawy”. – Może uda wam się rozmontować Nord Stream, bo chciałem przypomnieć, że sprawa Nord Stream zaczęła się jeszcze za rządów SLD, trwała przez rządy PiS i to jest sprawa, z którą żaden polski rząd sobie nie poradził – mówił.

– Pan mówi, że kraj, który ostro stawia swoje sprawy w UE, na tym traci. Węgry, które były takim czarnym ludem przez wiele ostatnich lat, to jest ten kraj, który na głowę mieszkańca dostał więcej pieniędzy w perspektywie budżetowej niż Polska – odpowiadał Sasin. – Bo jest cztery razy mniejszy – odpowiadał Kamiński.

Opinia KE

Przypomnijmy, 18 maja przedstawiciele Komisji Europejskiej poinformowali, że 23 maja wydana zostanie opinia o praworządności w Polsce, co byłoby kolejnym etapem procedury kontroli przestrzegania zasad państwa prawa w państwie członkowskim. Nie doszło jednak do tego, a rzecznik Komisji Margaritis Schinas w dniu, w którym ogłoszona miała zostać opinia poinformował jedynie o trwającym dialogu między stronami i nie chciał spekulować na temat ewentualnej daty. Korespondentka RMF FM ustaliła jednak, że opinia ma zostać przyjęta 25 maja podczas posiedzenia Komisji. Po przyjęciu opinii, KE ma prawo wydać zalecenia dla danego państwa. Może ono zostać poproszone o rozwiązanie problemów we wskazanym terminie oraz poinformowanie o działaniach podjętych w tym celu. Kolejnym etapem jest monitorowanie wykonania zaleceń. Jeżeli dane państwo nie wywiązuje się z zobowiązań, mogą na nie zostać nałożone sankcje z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej.

Czytaj też:
Szef MSZ o opinii KE w sprawie Polski: Nie dociekam, czy to jest szukanie wyjścia z twarzą


Źródło: Polsat News