– Polacy oczekują od nas tego, że będziemy łagodzić obyczaje i dążyć do wypracowywania pewnych płaszczyzn współpracy – mówił Rafał Bochenek. W tym momencie obecny w programie Cezary Tomczyk z PO wręczył rzecznikowi rządu… drukarkę. – Radzę ją ze sobą zabrać i przekazać pani premier Szydło. Drukujcie wyrok i 50 procent spraw będzie rozwiązanych. Potem już tylko zaprzysiężenie sędziów, przestrzeganie prawa i będziecie naprawdę świetnym rządem – mówił Tomczyk.
Bochenek odpowiedział, że kompromis polega na tym, iż dwie strony są zdolne do ustępstw. Poinformował, że będzie powołana podkomisja, w której zasiądą przedstawiciele klubów.
– Frans Timmermans zwrócił uwagę, że klucze do rozwiązania sporu leżą w polskim parlamencie i tylko od dobrej woli polityków będzie zależało to, czy uda się wypracować kompromis. PiS od wielu miesięcy pokazuje, że taką wolę do współpracy ma – przekonywał Bochenek. Z tym stwierdzeniem nie zgodził się Cezary Tomczyk. – W waszym rządzie jest coś takiego, jak odwrócenie pojęć. Wtedy kiedy mówicie, że wprowadzacie ustawę naprawczą, to wiemy, że to jest ustawa, która ma coś sparaliżować – stwierdził. – Klucze do rozwiązania sporu są w jednej kieszeni, u Jarosława Kaczyńskiego – dodał polityk.
Czytaj też:
Szymański po spotkaniu ws. TK: Pełnego rozwiązania sporu dziś nie ma