Leszek Miller mówił, że nie wierzy w to, że Brytyjczycy zdecydują o wyjściu z Unii Europejskiej. Zaznaczył przy tym, że jeżeli jednak by się tak stało, mielibyśmy do czynienia z zupełnie nową Unią Europejską oraz kłopotami, które na razie możemy sobie jedynie wyobrażać. Dodał natomiast, że „świat się nie zawali, a Europa będzie trwać dalej”.
– Gdyby okazało się, że większość obywateli Zjednoczonego Królestwa chce opuścić Unię Europejską, od jutra powinny zacząć się spokojne konsultacje. Liderzy unijni muszą zastanowić się, co dalej, ale bez wygrażania pięściami Brytyjczykom i bez niepotrzebnej eskalacji napięcia – stwierdził były szef SLD.
Według Millera, 21 mil dzielących wybrzeże brytyjskie od europejskiego jest jak ocean. – Nigdy nie było w Wielkiej Brytanii dążeń, by stać się integralną częścią kontynentu europejskiego – uważa.
Czytaj też:
Dziś referendum w sprawie Brexitu. Oto kilka niezbędnych informacji