– Walka o niezależność Trybunału, o autonomię od władzy wykonawczej w postaci prezydenta, a także władzy reprezentowanej przez PiS jest w tej chwili najważniejsza – mówił poseł PO. – Celem PiS jest ignorowanie TK albo jego całkowita kontrola. Przepisy, które zostały zmienione w ustawie o TK w zakresie wyboru prezesa, mają na celu doprowadzenie do tego, że w grudniu zostanie wybrana osoba najbardziej posłuszna Jarosławowi Kaczyńskiemu – przekonywała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
– Dlatego Nowoczesna razem z PO zdecydowała się złożyć wniosek do TK, w którym zaskarżamy art. 16 dotyczący wyboru kandydata na prezesa TK. Obecnie obowiązujące przepisy wprowadzają w naszej ocenie niekonstytucyjne rozwiązanie, które daje możliwość przedstawienia prezydentowi, a w konsekwencji wyboru na prezesa takiego sędziego, który nie zgłosi się samodzielnie i która odda na siebie jeden głos. Będzie to oznaczało, że prezesem zostanie osoba, która absolutnie nie cieszy się szacunkiem większości sędziów Trybunału Konstytucyjnego – wyjaśniała poseł.
Rzecznik .Nowoczesnej zaznaczyła, że przedstawiciele partii chcą, by sprawa została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym, podobnie jak to miało miejsce w przypadku czwartkowej rozprawy. Kamila Gasiuk-Pihowicz przyznała, że przepis ten został już wcześniej zaskarżony w części przez RPO i PO, jednak argumentacja nie była wówczas pełna, stąd decyzja o ponownym zaskarżeniu.