Polscy olimpijczycy apelują o ratunek dla klubu sportowego

Polscy olimpijczycy apelują o ratunek dla klubu sportowego

Dodano:   /  Zmieniono: 15
Zalew Zegrzyński
Zalew Zegrzyński Źródło: Facebook / @Zegrze 360 stopni
Po apelu Anity Włodarczyk do władz Warszawy w sprawie ratunku dla Klubu Sportowego Skra, w którym lekkoatletka zaczynała swoją karierę, kolejni sportowcy zwrócili się do władz samorządowych z prośbą o pomoc. Chodzi o KS "Spójnia", w którym karierę zaczynali m.in Mateusz Kusznierewicz czy Zofia Klepacka.

Jak podaje TVP Info, pod apelem o ratowanie Klubu Sportowego "Spójnia" podpisali się m.in. dwukrotny medalista olimpijski Mateusz Kusznierewicz, mistrz świata Dominik Życki oraz medalistka olimpijska Zofia Klepacka, a także wielu innych żeglarzy oraz trenerów, którzy są związani z bazą treningową znajdującą się w Nieporęcie nad Zalewem Zegrzyńskim.

Likwidacja Klubu Sportowego jest konieczna

Władze Nieporętu twierdzą, że likwidacja Klubu Sportowego jest konieczna, ponieważ od wielu lat na terenie "Spójni" nie dokonywano żadnych remontów. Ponadto, samorządowcy chcą w tym miejscu zbudować port, w którym będą mogły cumować luksusowe jachty, a gmina Nieporęt zacznie zarabiać. Ponadto, w miejscu dzisiejszej bazy ma powstać kompleks rekreacyjny.

„Baza, gdzie to szkolenie jest prowadzone, powstała w 1963 roku, wraz z utworzeniem Zalewu Zegrzyńskiego. Rozpoczynali tu swoją sportową karierę Mateusz Kusznierewicz i Zosia Klepacka, którzy w sumie zdobyli trzy medale igrzysk olimpijskich. W historii polskiego żeglarstwa mamy w sumie tylko cztery medale” – napisali olimpijczycy w apelu o ratunek dla klubu „Spójnia”.

„Przeprowadzka oznacza koniec możliwości szkolenia”

W dalszej części listu można przeczytać, że „w tej chwili, z woli wójta gminy Nieporęt, pana Sławomira Macieja Mazura, szkolenie młodzieży żeglarskiej w tej starej bazie czeka zagłada”. Autorzy listu zwracają uwagę na to, że „w tym miejscu mają stanąć pomosty na luksusowe jachty najbogatszych ludzi. Trenerów i zawodników próbuje się zmusić do przyjęcia nowego miejsca, które położone jest na gołych skałach, przy wąziutkim przesmyku. To miejsce jest skrajnie niebezpieczne dla dzieci i młodzieży. Przeprowadzka oznacza koniec możliwości szkolenia żeglarskiego”.

Autorzy petycji podkreślili, że „pomimo licznych próśb i apeli wójt gminy Nieporęt Sławomir Maciej Mazur nadal uparcie dąży do wyrzucenia młodzieży i trenerów z ich naturalnej bazy. Sytuacja staje się dramatyczna, blokuje się możliwość pracy z młodzieżą, mnoży nieprzyjemności, żąda nawet karnych opłat od trenerów i zawodników za wjazd na teren bazy”.

„Dlatego raz jeszcze prosimy o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli. Środowisko żeglarskie chce rozwijać bazę szkoleniową nad Zalewem Zegrzyńskim, ma pomysły i możliwości. Do tego potrzebna jest jednak stabilna sytuacja prawna i zaniechanie działań, które odbieramy jako próbę zniszczenia żeglarstwa sportowego na tym terenie” – zakończyli swój apel sportowcy i trenerzy.

Źródło: TVP Info / Magazyn "Wiatr"