Przypomnijmy, profesor Jerzy Kochanowski z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego został pobity warszawskim tramwaju. Naukowiec rozmawiał ze swoim kolegą z Uniwersytetu w Jenie w języku niemieckim, co nie spodobało się jednemu z pasażerów. Profesor tłumaczył, że „musi mówić w języku niemieckim, ponieważ jego towarzysz jest z Niemiec”. To wzbudziło agresję pasażera, który uderzył go w głowę. – W rezultacie mam pięć szwów na czole, a sprawcy których próbowałem zatrzymać, uciekli – powiedział profesor w rozmowie z TVN Warszawa.
„Każda forma pobicia kogoś jest rzeczą haniebną”
Minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zapytany o to, czy w związku z incydentem ma zamiar podjąć jakieś kroki stwierdził, że „takie pytania można kierować do obecnego ministra sprawiedliwości, który nadzoruje prokuraturę”. – Minister nauki i szkolnictwa wyższego nie ma nic do haniebnych, ale po prostu chuligańskich wybryków – tłumaczył Gowin dodając, że „każda forma pobicia kogoś jest rzeczą haniebną”.
„Uważam Niemcy za strategicznego partnera Polski”
– Natomiast to, że jakiś pijany opryszek albo idiota uderzył kogoś mówiącego po niemiecku, nie może być podstawą do tego, co dzieje się w mediach europejskich i części mediów w Polsce, czyli do uzasadniania tezy o tym, że Polacy są społeczeństwem nacjonalistycznym, ksenofobicznym i antyniemieckim – zaznaczył polityk PiS. Jarosław Gowin podkreślił, że „od dawna współpracuje z wieloma organizacjami niemieckimi i uważa Niemcy za strategicznego partnera Polski”. – Każda forma agresji uzasadniana niechęcią etniczną jest obrzydliwością – stwierdził minister.
„Jesteśmy gotowi pomagać ludziom, którzy faktycznie są uchodźcami”
Zapytany o politykę migracyjną rządu, szef resortu szkolnictwa wyższego podkreślił, że „stanowisko jest konsekwentne”. – Jesteśmy gotowi pomagać ludziom, którzy faktycznie są uchodźcami. Z drugiej strony nie zgadzamy się na to, żeby w Polsce pojawiła się rzesza imigrantów ekonomicznych z krajów, które kulturowo są tak od Polski odrębne, że nie ma szans, przynajmniej w dużej skali, na integrację tych osób – wyjaśnił Gowin dodając, że „każdy kraj i każdy krąg cywilizacyjny powinien stać na straży wartości, które są konstytutywne dla tej cywilizacji”.
