„Rzeczpospolita” dotarła do faktur, z których wynika, że do firmy lidera KOD MKM-Studio trafiło co najmniej 90 tys. zł ze zbiórek prowadzonych przez Komitet Społeczny KOD. Prezesem firmy jest Kijowski, a członkiem zarządu jego żona.
Czytaj też:
Kijowski: Nie widzę potrzeby zawieszenia swojego przewodnictwa w KOD
Według Rafała Grupińskiego sprawa jest wewnętrznym problemem Komitetu Obrony Demokracji. – Kontekst wyborów władz tej organizacji posłużył komuś do zaatakowanie Mateusza Kijowskiego – mówił. – Przyczyny tego ataku rzeczywiście jakieś są. Kijowski tłumaczy się w prosty sposób, ale nie wszystkich potrafi przekonać – ocenił.
Poseł Platformy Obywatelskiej podkreślił, że ma zaufanie do Mateusza Kijowskiego. – Lubię go jako człowieka bezpośredniego i zawsze raczej szczerego. Nie sądzę by było to celowe działanie i chęć wyciągania dla siebie korzyści – kontynuował. – Myślę, że chaos organizacyjny na początku spowodował, że powierzył on strony internetowe KOD spółce rodzinnej i to był ogromny błąd. Musi wyjaśnić wszystko do końca w tej sprawie. Członkowie KOD w głosowaniu rozliczą go, tak czy inaczej – powiedział polityk.