Caracale poszły w niepamięć. Francuzi chcą sprzedać Polsce okręty podwodne i budować je nad Wisłą

Caracale poszły w niepamięć. Francuzi chcą sprzedać Polsce okręty podwodne i budować je nad Wisłą

Okręt podwodny klasy Scorpene
Okręt podwodny klasy Scorpene Źródło: Wikimedia Commons / By Mak Hon Keong (Own work) [CC BY-SA 3.0]
Zamiast śmigłowców Caracal – okręty podwodne scorpene. "Rzeczpospolita" opisuje, że PGZ i francuski DCNS będą współpracować przy budowie okrętów, jeżeli MON kupi technologię od producenta znad Loary.

W środę, 25 stycznia, Arkadiusz Siwko, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, i wiceprezes DCNS ds. sprzedaży i marketingu Alain Fougeron podpisali umowę, zgodnie z którą, jeżeli ministerstwo obrony narodowej kupi technologie morskie od DCNS, to francuska firma zdecyduje się na współpracę przy budowie okrętów podwodnych i jednostek nawodnych w stoczniach należących do PGZ.

Jak donosi „Rzeczpospolita”, , i jak zapewnia strona francuska, jeżeli MON zdecyduje się na ich ofertę, to pierwszy z nich powstałby w zakładach DCNS, a kolejne dwa już w Polsce. Jeśli resort wybierze proponowane przez Francuzów okręty, to w polskiej marynarce pojawiłyby się okręty podwodne klasy scorpene, z których korzystają już m.in. Chile, Indie i Malezja.

– Otwieramy drzwi dla dalszej współpracy, dalszego pogłębienia naszych partnerskich relacji, które przyniosą korzyści Polsce oraz polskiej Marynarce Wojennej. DCNS chce wnieść wkład swojego doświadczenia, żeby Polska w przyszłości mogła sama prowadzić własne programy zbrojeniowe – mówił po podpisaniu umowy Fougeron, który w Polsce reprezentował DCNS.

Szczegóły porozumienia

Porozumienie o współpracy PGZ i DCNS zakłada transfer technologii do polskich spółek stoczniowych skonsolidowanych w Grupie PGZ, i włączenie spółek Stocznia Remontowa „Nauta” S.A. w Gdyni oraz Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni w realizację zamówień związanych z projektami „Miecznik” i „Czapla” (projekty dotyczą budowy korwet patrolowych oraz obrony wybrzeża - red.).

Dokument przewiduje również zaawansowany udział polskiego przemysłu stoczniowego w realizacji zamówień w ramach projektu „Orka” (to nazwa projektu dotyczącego zakupu okrętów podwodnych - red.).

Okręty jeszcze w 2017 roku?

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zapowiadał, że do wyboru dostawcy okrętów podwodnych dojdzie jeszcze w tym roku. Jednak jak zauważa „Rzeczpospolita”, jest „mało prawdopodobne, że do końca tego roku uda się wynegocjować kluczową i już znacznie opóźnioną umowę na pozyskanie okrętów podwodnych”. Ich zakup to według dziennika przedsięwzięcia warte ponad 10 mld zł.

Źródło: Rzeczpospolita / pgzsa.pl