Obowiązkowy drugi filar OFE jest skokiem na pieniądze pracujących przeprowadzonym wspólnie ze skarbem państwa. Ustawa nakłada bowiem na OFE ograniczenie, że w akcje może inwestować tylko do 40 proc. posiadanych pieniędzy. Reszta musi więc trafić do budżetu państwa, gdyż OFE muszą kupować bony i obligacje. Do tego dochodzą wysokie opłaty pobierane przez OFE za zarządzanie aktywami. Gdyby istniała swoboda odkładania pieniędzy to np. 20-letni pracownicy mając w perspektywie 45 lat odkładania na emeryturę mogliby inwestować wszystko w akcje zarabiając znacznie więcej niż odkładając w OFE.
Ronald Regan zwykł mawiać, że jeżeli państwo chce twojego dobra, to musisz go zacząć pilnować. Twierdzenie, że człowiek nie jest sam w stanie o siebie zadbać, więc państwo musi mu zabrać jego pieniądze i pomóc mu je wydać, jest jednym z największych kłamstw jakie próbuje się wpoić obywatelom państw demokratycznych od blisko 100 lat. Pomysł LPR zapewne jeszcze znajdzie poparcia współkoalicjantów, ale być może spowoduje, że rozpocznie się dyskusję, dzieki której kilka procent Polaków zrozumie jak bardzo państwo ograbia ich pod pretekstem dbadnia o dobro.