Śmierć Igora Stachowiaka. „Mamy do czynienia z tuszowaniem mordu”

Śmierć Igora Stachowiaka. „Mamy do czynienia z tuszowaniem mordu”

Policja, aresztowanie, kajdanki, przestępca / Fotolia.pl / Autor: monartfoto
W programie „Kawa na ławę” na antenie TVN24 Andrzej Halicki z PO, poseł PiS Jacek Sasin, Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej oraz Paweł Kukiz z Kukiz'15 rozmawiali o śmierci we wrocławskim komisariacie 25-letniego Igora Stachowiaka.

Andrzej Halicki podkreślił, że niezbędna jest komisja śledcza w sprawie, ponieważ dochodzi do „tuszowania mordu”. Polityk podkreślił, że niespójne wypowiedzi wiceministra Zielińskiego wskazują, że kłamie. – Śledztwo nie było prowadzone, a tuszowane – zaznaczył.

W gorzkich słowach o Zielińskim wypowiedział się też Paweł Kukiz. Według polityka „lecą głowy policjantów, żeby nie poleciała głowa Zielińskiego”. Jego zdaniem mamy do czynienia z problemem strukturalnym w policji. – Byłem przekonany, że Zieliński rozpocznie reformę policji, uszczupli aparat urzędniczy w Komendzie Głównej Policji, nastąpią zmiany strukturalne – podkreślił.

Jacek Sasin z kolei ocenił, że prokuratura musi najpierw zbadać materiał dowodowy i ocenić, co naprawdę się wydarzyło. Stwierdził, że dymisję nastąpiły, ponieważ materiał „Superwizjera” pokazał, że zwierzchnicy policjantów ukryli się za ministrem Błaszczakiem i ministrem Zielińskim.

Katarzyna Lubnauer uważa, że powinno dojść do dymisji wiceminsitra Zielińskiego. Zwróciła uwagę, że przez rok nie wyjaśniono sprawy. – Albo wam było to na rękę, bo zastraszyliście społeczeństwo, albo jesteście koszmarnie nieudolni – stwierdziła. 

Nowe fakty ws. śmierci na komisariacie

Przypomnijmy, że są nowe ustalenia ws. śmierci na komisariacie 25-letniego Igora Stachowiaka, do której doszło w maju ubiegłego roku. W programie „Superwizjer” ujawniono m. in. wypowiedzi anonimowych osób i fragmenty nagrań. W reportażu stwierdzono, że zatrzymany był rażony paralizatorem również w policyjnej toalecie. W TVN24 pokazano nagranie z kamery, która była przymocowana do paralizatora. S. był rażony paralizatorem w momencie, kiedy był zakuty w kajdanki, a na to nie zezwalają przepisy. Funkcjonariusze kazali zatrzymanemu zdjąć spodnie, aby go przeszukać. Po zajściach w toalecie Igor S. zmarł. Mimo że na komisariacie są zainstalowane kamery, nie ma żadnych nagrań z zajść, które miały miejsce.

Czytaj też:
Szokujące słowa policjanta, który był przy zatrzymaniu Igora Stachowiaka. „Wy***ie na niego całą baterię”

Źródło: TVN24 / wprost.pl