Podpalił się przed PKiN, zostawił list. „Mam nadzieję, że moja śmierć wstrząśnie sumieniami”

Podpalił się przed PKiN, zostawił list. „Mam nadzieję, że moja śmierć wstrząśnie sumieniami”

Pałac Kultury i Nauki
Pałac Kultury i Nauki Źródło: Pixabay/kruszyzna09
Mężczyzna, który w czwartek 19 października na Placu Defilad oblał się łatwopalną substancją i podpalił, miał przy sobie wydrukowane kartki z własnym manifestem. Świadkowie, którzy jako pierwsi odnaleźli przesłanie desperata, spisali pełną jego treść.

W czwartek około godziny 16:30 przed Pałacem Kultury i Nauki nieznany mężczyzna dokonał aktu samopodpalenia. Jak można wywnioskować z pozostawionych przez niego kartek, uczynił to w geście protestu. Martyna Równiak Edyta zamieściła na Facebooku pełną treść manifestu mężczyzny. "Protestów pod adresem obecnych władz mógłbym sformułować dużo więcej, ale skoncentrowałem się na tych, które są najbardziej istotne, godzące w istnienie i funkcjonowanie całego państwa i społeczeństwa" – zaczął mężczyzna.

„Nie kieruję żadnych wezwań pod adresem obecnych władz, gdyż uważam, że nic by to nie dało. Wiele osób mądrzejszych i bardziej znanych ode mnie, podobnie jak wiele instytucji polskich i europejskich wzywało już tę władzę do różnych działań i niezmiennie te apele były ignorowano, a wzywający obrzucani błotom. Najpewniej i ja za to, co zrobiłem, też takim błotem zostanę obrzucony. Ale przynajmniej będę w dobrym towarzystwie. Natomiast chciałbym, żeby Prezes PiS oraz cała PiS-owska nomenklatura przyjęła do wiadomości, że moja śmierć bezpośrednio ich obciąża i że mają moją krew na swoich rękach” – podkreślał.

Zaznaczył, że jego wiadomość powinna trafić przede wszystkim do rodaków. „Wezwanie swoje kieruję do wszystkich Polek i Polaków, tych którzy decydują o tym kto rządzi w Polsce, aby przeciwstawili się temu, co robi obecna władza i przeciwko czemu ja protestuję. I nie dajcie się zwieść temu, że co jakiś czas działalność władz uspokaja się i doje pozór normalności (jak choćby ostatnio) – za kilka dni czy tygodni znowu będą kontynuować ofensywę, znowu będą łamać prawo. I nigdy nie cofną się i nie oddadzą tego, co już raz zdobyli” – stwierdził.

Mężczyzna podkreślał swój brak wiary w polityków wszystkich opcji. Jego zdaniem sytuację w kraju powinni zmieniać obywatele. „Wprawdzie to już dość wyświechtane powiedzenie, ale bardzo tutaj pasuje: Jeśli nie my to kto? Kto jak nie my, obywatele ma zrobić porządek w naszym kraju? Jeśli nie teraz to kiedy? Każda chwila zwłoki powoduje, że sytuacja w kraju staje się coraz trudniejsza i coraz trudniej będzie wszystko naprawić” – pisał.

W swoim manifeście skierował się najpierw do wyborców PiS, by kolejny akapit poświęcić przeciwnikom tej partii. „Przede wszystkim wzywam aby przebudzili się ci, którzy popierają PiS – nawet jeśli podobają się wam postulaty PiS-u to weźcie pod uwagę, że nie każdy sposób ich realizacji jest dopuszczalny. Realizujcie swoje pomysły w ramach demokratycznego państwa prawa, a nie taki sposób jak obecnie”.

„Tych, którzy nie popierają PiS-u, bo polityka jest im obojętna albo mają inne preferencje wzywam do działania - nie wystarczy czekać na to co czas przyniesie, nie wystarczy wyrażać niezadowolenia w gronie znajomych, trzeba działać. A form i możliwości jest naprawdę dużo. Proszę was jednak, pamiętajcie, że wyborcy PIS to nasze matki, bracia, sąsiedzi, przyjaciele i koledzy. Nie chodzi o to, żeby toczyć z nimi wojnę (tego właśnie by chciał PiS) ani »nawrócić ich« (bo to naiwne) ale o to aby swoje poglądy realizowali zgodnie z prawem i zasadami demokracji. Być maże wystarczy zmiana kierownictwa partii”– napisał mężczyzna..

Na koniec jeszcze raz zachęcił Polaków do działania i zamieścił liczącą 15 punktów listę, na której wypisał przeciwko czemu protestuje. „Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej! Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj, zanim całkowicie pozbawi nas wolności. A ja wolność kocham ponad wszystko. Dlatego postanowiłem dokonać samospalenia i mam nadzieję, że moja śmierć wstrząśnie sumieniami wielu osób, że społeczeństwo się obudzi i że nie będziecie czekać aż wszystko zrobią za was politycy – bo nie zrobią! Obudźcie się! Jeszcze nie jest za późno!” – zakończył swoje wezwanie mężczyzna.

facebookCzytaj też:
Mężczyzna podpalił się na Placu Defilad
Czytaj też:
Co wiemy o mężczyźnie, który podpalił się w Warszawie?

Źródło: WPROST.pl / Facebook/Martyna Równiak Edyta