Po tym, jak organizator otrzymał połowę świńskiego łba i kartkę z pogróżkami, od razu zgłosił sprawę na policję. Szantażyści domagali się zapłaty 1 bitcoina (wirtualna waluta – red.) w zamian za brak zgłoszenia na policję informacji o rzekomym podłożeniu bomby w budynku, w którym miało dojść do koncertu Zenka Martyniuka.
Jedyny trop, jaki mieli śledczy, był „bitcoinowy portfel”, który podali szantażyści na kartce wysłanej do organizatora koncertu. Szybko ustalono, że paczkę ze świńskim łbem nadano w niewielkiej miejscowości pod Poznaniem. Udało się także ustalić miejsce, gdzie mężczyzna zakupił świński łeb. Takie same paczki międzyczasie trafiały do innych organizatorów koncertów w różnych częściach Polski. Zawsze zawierały to samo żądanie.
Ostatecznie koncert Zenona Martyniuka odbył się bez żadnych problemów. Nikt nie zadzwonił na policję z informacją o podłożeniu w budynku imprezy bomby.
Policji udało się krótko po tym namierzyć szantażystę w sieci. Sprawcą okazał się 23-latek z Poznania. Miał także wspólnika - również 23-latka. Objęto ich dozorem policyjnym. Grozi im do 3 lat więzienia.