Według Waszczykowskiego relacje polsko-ukraińskie są „skomplikowane, jak to między sąsiadami”. – Nam zależy na tym, żeby Ukraina była wolnym, niepodległym państwem, jak najbardziej związanym z naszymi instytucjami zachodnimi, z naszą cywilizacją. A z drugiej strony oczywiście mamy nierozwiązane kwestie historyczne, kwestie dotyczące współczesnej edukacji Polaków mieszkających na terenie Ukrainy – mówił.
Szef MSZ uważa, że Ukraina nie chce robić „wspólnego rozliczenia z historią”. – Uważa, że rozlicznie wspólne doprowadziłoby do narzucenia naszej polskiej narracji i oni chcą najpierw sobie zrobić swój bilans historyczny, potem z tym bilansem zetknąć się z nami. Uważam, że to jest złe rozwiązanie, my proponujemy wiele instrumentów wspólnych – stwierdził. Dodał, że „Ukraińcy nie chcą podjąć tego dialogu”. – Problem nie jest w znalezieniu formuły, bądź instrumentu, bo tych instrumentów jest bardzo dużo, problem jest w dobrej woli. Niestety nie ma tej dobrej woli po stronie ukraińskiej – dodał.
Czytaj też:
Waszczykowski: Osoby o skrajnie antypolskim stanowisku nie wjadą do Polski. Uruchamiamy procedury