Oszuści rozsyłają różne wiadomości, licząc na to, że ominą facebookowe filtry antyspamowe. Wiadomości zawierają zazwyczaj informację, że przypadkiem ktoś przerobił zdjęcia ofiary oszustów oraz rzekomy link do strony, na której można je zobaczyć. Jeśli ofiara kliknie na ten link, zostanie przekierowana na stronę, gdzie musi podać swój numer telefonu.
Jak zwraca uwagę niebezpiecznik.pl, ofiary tłumaczą często, że nie było na tych stronach wymaganego prawem regulaminu oraz informacji o opłacie. Oszuści ominęli jednak ten wymóg, publikując regulamin w takim miejscu na stronie, że widać go dopiero po jej przesunięciu.
Użytkownikom Facebooka nic nie grozi, jeżeli nawet kliknęli w link, ale nie podali tam swojego hasła lub numeru telefonu. „Ale zanim odetchniesz z ulgą, daj znać znajomemu z Facebooka, który podesłał Ci taką wiadomość, że ktoś włamał mu się na konto. Zhackowanego znajomego poinformuj o tym telefonicznie — jeśli zrobisz to przez FB/Messengera, to istnieje ryzyko, że włamywacz to zauważy i skasuje Twoje ostrzeżenie i Twój znajomy dalej niczego nieświadomy będzie spamował resztę przyjaciół” – zwraca uwagę portal.