Grzegorz Schetyna dopytywany w radiowej Trójce o to, czy posłom, którzy opowiedzieli się za odrzuceniem projektu liberalizującego prawo aborcyjne grozi usunięcie z partii uznał, że „katalog kar jest bardzo szeroki”. – Jednak swoją ocenę głosowania przekaże w pierwszej kolejności członkom zarządu krajowego Platformy – dodał.
Jak tłumaczył lider Platformy Obywatelskiej, w partii zarządzono dyscyplinę, ponieważ głosowania nad projektami dotyczącymi prawa aborcyjnego, nie było kwestią decyzji światopoglądowej, tylko technicznej – czy Sejm odrzuci projekt, czy będzie nad nim pracował. – Stwierdziliśmy, że jest absolutnie nie do zaakceptowania projekt zaostrzający prawo aborcyjne Ordo Iuris i przyjęliśmy dyscyplinę głosowania za odrzuceniem tego projektu. W związku z tym, że niektóre rzeczy wpisane w projekt liberalizujący tę ustawę były według nas interesujące i do rozmowy, podjęliśmy decyzję, że będziemy głosować za tym, żeby go przekazać do dalszych prac w komisji – podkreślił.