Zagadka wyjaśniona. Wiemy, skąd „bezdomny pan Stanisław” miał samochody dla Rydzyka

Zagadka wyjaśniona. Wiemy, skąd „bezdomny pan Stanisław” miał samochody dla Rydzyka

Kim był tajemniczy „bezdomny pan Stanisław”, który podarował ojcu Rydzykowi dwa samochody? Dziennikarze odnaleźli całość rozmowy, z której możemy się dowiedzieć o nim nieco więcej. Jak się okazuje, mężczyzna miał wygrać fortunę w totolotka.

Galeria:
O. Rydzyk dostał od bezdomnego dwa samochody. Internet reaguje memami

Fragment wywiadu z ojcem Tadeuszem Rydzykiem zyskał właśnie w internecie swoje drugie życie. Rozmowa pochodzi co prawda z 2016 roku, jednak jej przebieg do tej pory budzi zdziwienie. Fragment, który wzbudził tak wielkie zainteresowanie i rozbawił internautów pochodzi z audycji „W Naszej Rodzinie” i został opublikowany 27 sierpnia 2016 roku. – Akurat ten samochód to dostaliśmy – nie wiecie o tym – od bezdomnego – mówił z wielkim przekonaniem ojciec Rydzyk. Kiedy prowadzący wywiad dziennikarz nie mógł powstrzymać swojego zdumienia i na słowa założyciela Radia Maryja odpowiedział niepewną miną, redemptorysta kontynuował. – Tak, dwa samochody dostaliśmy. Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody – podkreślał o. Rydzyk. – Pan Stanisław z Warszawy. Niestety zmarł – oświadczył ze smutkiem w głosie.

facebook

Redakcja Wirtualnej Polski odnalazła całość rozmowy. Dowiadujemy się z niej, że auta to – jak mówi Rydzyk – "volkswageniki", a bezdomny miał je, ponieważ wygrał 1 milion 350 tysięcy złotych w totolotka. – Sierota, wychowany przez ciocię. Codziennie różaniec był z Radiem Maryja. "(Powiedział mi: – red.) Wy robicie dobrą robotę, dlatego proszę bardzo". I tym samym często jak jadę tym samochodem, to mówię "Wieczne odpoczywanie" za niego – mówi Rydzyk w dalszej części rozmowy.

Źródło: Wirtualna Polska / wprost.pl