Były rzecznik PiS: Partia narkotyzuje się sondażami. PiS zamieniło się z PO

Były rzecznik PiS: Partia narkotyzuje się sondażami. PiS zamieniło się z PO

Marcin Mastalerek
Marcin Mastalerek Źródło:Newspix.pl / JAKUB GRUCA / FOKUSMEDIA
Marcin Mastalerek, który pomagał PiS wygrać wybory w 2015 roku, na antenie Radia ZET przestrzegał swoich kolegów przed zbytnim optymizmem. Jego zdaniem kalendarz wyborczy nie będzie sprzyjał tej partii w powtórzeniu tamtych sukcesów.

Na początku rozmowy z Konradem Piaseckim były rzecznik PiS odpowiadał na pytania dotyczące swojego zniknięcia z polskiej polityki. Przekonywał, że nie odczuwa żalu za skreślenie go z list wyborczych. – Mój świat się nie zawalił od tego, mówiłem to od początku. Są ważniejsze sprawy w Polsce niż kariera Marcina Mastalerka – stwierdził. – Jestem poza polityką od dłuższego czasu i widzę, czym żyją Polacy. Oni często nie żyją tym, czym się wydaje politykom, że żyją – mówił w dalszej części wywiadu.

Jego zdaniem przepis dla rządzących na wszelkiego rodzaju problemy jest prosty. – Ja bym radził zawsze, żeby, kiedy zastanawiają się osoby decydujące w PiS-ie, co robić, żeby zrobili to, co zrobiliby w kampanii w 2015 r. Wtedy była strategia, plan i konsekwentna realizacja tego planu. I były cięższe warunki, bo zawsze rządowi jest łatwiej narzucać tematy – mówił. – My byliśmy wtedy opozycją. Dziwię się, że PiS często wchodzi w pułapki tak słabej opozycji i daje sobie narzucać temat – dodawał.

Mastalerek: W PiS zachowują się, jakby już wygrali wybory

– Kierunek jest dobry, zmiany są w Polsce dobre. Czasem styl jest nie najlepszy, można by lepiej komunikować – ocenił dotychczasowe dwa lata rządu Mastalerek. – Jedno mnie razi: pamiętam, że po kampanii prezydenckiej powiesiłem sobie sondaż, gdzie Andrzej Duda miał 7%, a Bronisław Komorowski ok. 60% i obok powiesiłem artykuł redaktora Świetlika, który przestrzegał przed pychą w polityce. Razi mnie to, że PiS narkotyzuje się tymi sondażami. Zamienił się z PO – oceniał. – Tak jak w opozycji mówiliśmy: sondaże się nie liczą, liczą się wybory, słuchamy ludzi, tak dziś widzę rozradowanych polityków, którzy sprawiają wrażenie, jakby już wygrali wybory- zwrócił uwagę.

Z kim zmierzy się Kaczyński?

Kalendarz jest nieprzychylny dla PiS-u, bo pierwsze są najcięższe wybory samorządowe, potem równie ciężkie europejskie. I to będzie twarda walka z przeciwnikiem, który jeszcze dziś się nie ujawnił. Bo ja nie wierzę, że PiS będzie walczyło z Grzegorzem Schetyną i panią Lubnauer. To będzie walka z Donaldem Tuskiem.

Czytaj też:
Najnowszy sondaż. PiS liderem, SLD na podium

Źródło: Radio Zet