W rozmowie z TVN24 Grzegorz Schetyna ocenił, że obecny rząd nie radzi sobie z problemem. – Przedstawiciele obozu władzy są zakładnikami kryzysu z 2014 roku, kiedy jako posłowie opozycji byli obecni politycy PiS i wręcz motywowali, nakłaniali, dopingowali protestujących – tłumaczył. Szef Platformy Obywatelskiej przekonywał przy tym, że wówczas to była bardzo trudna sprawa. – Pamiętam taką ogromną presję, która wtedy była, i te trudne decyzje: posiedzenie rządu, błyskawiczne tak naprawdę, w ciągu trzech dni zwołanie sesji Sejmu i przeprowadzenie tego przez Sejm i Senat, i zakończenie protestu – wyjaśnił.
„PiS jest ofiarą swoich własnych obietnic”
Lider Platformy Obywatelskiej dodał, że było orzeczenie TK, które realizowało oczekiwanie środowiska, czyli wyrównanie tych świadczeń dla osób dorosłych i nieletnich. – Dla pewności rozmawiałem z ministrem Jackiem Rostowskim i rząd PO-PSL zostawił w rezerwie budżetowej 656 mln, żeby zrealizować wyrok TK właśnie w sprawie niepełnosprawnych. Będziemy pytać zupełnie wprost, co się stało z tymi pieniędzmi? – mówił polityk. – Teraz jest rząd, który mówi, że wystarczy nie kraść, mamy wiele pieniędzy – stwierdził. – W takiej sytuacji wiadomo, że pierwsi przyjdą po pomoc ci, których ta pomoc ominęła, te protestujące rodziny. I dlatego jesteśmy zakładnikami tej propagandy sukcesu, z którą mieliśmy do czynienia przez ostatnie tygodnie. PiS jest ofiarą swoich własnych obietnic- dodał Schetyna.
Czego domagają się protestujący?
Opiekunowie osób niepełnosprawnych dopominają się od PiS realizacji obietnic z 2014 roku, kiedy to protestowali przez kilkanaście dni. W liście do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przedstawiciele Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych poinformowali o odwieszeniu protestu. Mają dwa główne postulaty. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia, w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego.
Drugi postulat dotyczy zrównania kwoty renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Rodzice niepełnoletnich osób niepełnosprawnych apelują również o stopniowe podwyższanie tej kwoty do wartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.