Sąd Rejonowy w Sosnowcu unieważnił akt zgonu żyjącego mężczyzny.
Całe zamieszanie zaczęło się w grudniu 2017 roku. Wówczas to w jednym z sosnowieckich szpitali leżały dwie osoby o identycznym imieniu, nazwisku oraz takiej samej dacie urodzenia. Jeden z pacjentów zmarł. I to właśnie jemu przypisano dane żyjącego mężczyzny.
– Błąd został zauważony i na osobę zmarłą został wystawiony prawidłowy akt zgonu – mówił sędzia Sądu Rejonowego w Sosnowcu, dodał jednak, że nie unieważniono aktu zgonu osoby żyjącej.
Pokrzywdzony za całą sytuację obwinia szpital i zapowiada, że będzie domagał się od placówki zadośćuczynienia.
Czytaj też:
71-latek zmarł po zjedzeniu ostryg. Winna bakteria
Źródło: X-news