Paraliż na warszawskim lotnisku. Powód okazał się zaskakujący

Paraliż na warszawskim lotnisku. Powód okazał się zaskakujący

Lotnisko Chopina w Warszawie
Lotnisko Chopina w Warszawie Źródło: Lotnisko Chopina w Warszawie
Jak podaje radio RMF FM, przez kilkadziesiąt minut ruch samolotów na lotnisku Chopina w Warszawie był wstrzymany. Wszystko z powodu drona.

Z informacji rozgłośni wynika, że we wtorek 7 sierpnia około godziny 22 wstrzymane zostały wszystkie starty oraz lądowania samolotów na lotnisku Chopina w Warszawie. Paraliż w stołecznym porcie lotniczym trwał kilkadziesiąt minut. W tym czasie nad miastem krążyło kilkanaście samolotów, które nie mogły wylądować zgodnie z planem. Początkowo mówiono, że służby lotniskowe powiadomiły policję, że w przestrzeni powietrznej nad lotniskiem porusza się dron. Zgodnie z prawem latanie dronem nad lotniskami jest zabronione, chyba że odpowiednio wcześniej wystąpimy o pozwolenie. Wówczas jednak również obowiązują liczne ograniczenia.

Kilka godzin później informacja ta została zdementowana. Okazało się bowiem, że ruch utrudniała niewielka awionetka, która krążyła przez pewien czas nad Okęciem. Finalnie maszyna wylądowała na Bemowie, a 40-letni pilot wrócił do służb lotniskowych portu Chopina i przedstawił dokumenty uprawniające go do lotu nad tym lotniskiem. Obecnie trwa postępowanie wyjaśniające, dlaczego lot kolidował z kursami samolotów pasażerskich.

Dyrektor Biura Bezpieczeństwa Operacji Lotniczych złożył zawiadomienie w sprawie wczorajszego incydentu. Dotyczy spowodowania zagrożenia w ruchu lotniczym. Incydent będzie wyjaśniać prokuratura. Tuż po godzinie 23 ruch w porcie lotniczym został przywrócony, jednak pasażerowie musieli się liczyć z opóźnieniami

Czytaj też:
Ewakuacja pasażerów samolotu Ryanair. Powodem wybuch powerbanka

Źródło: RMF FM