Szmajdziński kontaktował się z byłym pracownikiem SB

Szmajdziński kontaktował się z byłym pracownikiem SB

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były minister obrony Jerzy Szmajdziński - w roku 2002, gdy był szefem resortu - kontaktował się z Rosjaninem Walerym Topałowem, byłym szefem Komsomołu i - według źródeł WSI - emerytowanym "pracownikiem radzieckich służb specjalnych, prawdopodobnie GRU" - wynika z raportu o likwidacji WSI.

"Według uzyskanych przez WSI informacji, Topałow był gościem min. Szmajdzińskiego podczas uroczystości z okazji jego 50. urodzin. W trakcie przyjęcia miało dojść do kilkunastominutowej rozmowy min. Szmajdzińskiego z Topałowem 'w cztery oczy'" - pisze raport.

Według raportu, miało chodzić o zakup Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Jeleniej Górze oraz produkcję cystern kolejowych (ok. 6 tys. sztuk na rynek wschodni, w tym także do Afganistanu). Kontrakty na dostawę wagonów kolejowych do Afganistanu miała realizować firma Kolmex.

W cytowanym przez raport dokumencie WSI napisano, że "przedsięwzięcie posiada akceptację ministra Obrony Narodowej, który posiada osobiste kontakty z Walerym Topałowem (spotkanie podczas uroczystości 50-lecia J. Szmajdzińskiego)".

"Fakt, że obok dopisano 'inf. 100 proc.' świadczy o tym, że WSI uznały tę informację za bardzo wiarygodną" - zaznacza raport. Raport cytuje dokument WSI, w którym napisano, że "nie można wykluczyć, że aktywność Rosjan na terenie Polski nieoficjalnie inspirowana jest przez rosyjskie służby specjalne".

W innym dokumencie WSI, cytowanym przez raport napisano: "Rosjanie identyfikowani w przeszłości jako kadrowi pracownicy KGB wykorzystują nawiązane kontakty w środowisku działaczy młodzieżowych do prowadzenia działalności gospodarczej wykorzystują swoje kontakty w RP do realizacji przedsięwzięć gospodarczych".

W ocenie oficera WSI "działania gospodarcze stanowią jedynie legendę do działalności wywiadowczej, która na obecnym etapie może polegać na odtworzeniu 'starych kontaktów' z osobami zajmującymi aktualnie eksponowane stanowiska polityczne i administracyjne".

W raporcie napisano także, że w czasach PRL Topałow wraz z niejakim A. Oskinem "często odwiedzali Główny Zarząd Polityczny LWP, gdzie otrzymywali do wglądu dokumenty, dotyczące sytuacji i nastrojów w WP". Korzystali w nich z oddzielnym pomieszczeniu, które zamykali na czas pracy" - podaje raport. Zaznacza, że miały miejsce także "podobne wizyty u gen. Jaruzelskiego".

ab, pap