– Te 9 osób bardzo zdeterminowanych i bardzo odważnych, które są obrońcami klimatu, zwraca się bezpośrednio do polityków, którzy na tym szczycie będą decydowali, w jaki sposób zrealizować porozumienie klimatyczne, które może uchronić świat przed katastrofą klimatyczną i mają do nich apel, który jest bardzo prosty. Jeżeli chcemy zapobiec katastrofie klimatycznej musimy odejść od węgla, a kraje uprzemysłowione, w tym Polska, muszą to zrobić do 2030 roku – powiedziała Katarzyna Guzek z Greenpeace Polska.
Oświadczenie aktywistów
„Opublikowany w październiku br. specjalny raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu nie pozostawia wątpliwości, że aby uchronić świat przed katastrofą klimatyczną, trzeba powstrzymać wzrost średniej globalnej temperatury na poziomie 1,5 stopnia Celsjusza. W krajach rozwiniętych, w tym w Polsce, oznacza to konieczność odejścia od spalania węgla do 2030 roku. W obliczu kryzysu klimatycznego, którego już teraz doświadczają miliony osób, szczególna odpowiedzialność spoczywa na Polsce jako gospodarzu szczytu klimatycznego ONZ. Jednak jak do tej pory nasz rząd promuje głównie fałszywe rozwiązania i próbuje unikać odpowiedzialności za redukcję emisji gazów cieplarnianych”. – informują aktywiści w oświadczeniu.
Wtargnięcie na cudzy obiekt?
Policja negocjuje z aktywistami, by ci zeszli z komina. Może grozić im aresztowanie. – Możemy mówić o nielegalnym wtargnięciu na cudzy obiekt bez zgody zarządcy tego obiektu. Jest to przestępstwo zagrożone karą do jednego roku pozbawienia wolności – poinformował nadkom. Adam Kolasa z KWP w Łodzi.
Czytaj też:
MSZ Francji: Wzywamy Rosję i Ukrainę do deeskalacji napięcia po incydencie w Cieśninie Kerczeńskiej
Komentarze
Jeśli chodzi o dzisiejsze wydarzenie to jest wielkim skandalem, iż dopuszcza się by tak strategiczny obiekt miał tak słabe punkty w ochronie jak... bramy wjazdowe. Bramy chroni tylko plastikowy szlaban. To jest jakaś komedia. To już drugie takie wtargnięcie i zero zmian w systemie ochrony mechanicznej obiektu. Pracownicy Greenpeace (bo to nie żadni ekolodzy non profit) wjechali sobie podobno przez bramę autem ucharakteryzowanym na auto jednej ze spółek wykorzystując wjazd innego, legalnego pojazdu. Teraz sobie wyobraźcie terrorystę. Wjeżdża, wyrzuca ładunek wybuchowy, wyjeżdża. A co mu stanie na drodze? Plastikowy szlaban zagłady.