Joanna Scheuring-Wielgus powiedziała w rozmowie z Gazetą.pl, że obecnie trwa proces uświadamiania Polaków w sprawie przypadków pedofilii w Kościele. – Coraz więcej ludzi wie więcej na ten temat i uświadamia sobie to zło – stwierdziła. – Moim celem jest doprowadzenie do dymisji Episkopatu. Wielu biskupów w ostatnich latach ukrywało i przenosiło przestępców z parafii do parafii – dodała. Jako przykład podała episkopat Chile, który po aferze związanej z nadużyciami duchownych wobec dzieci, podał się do dymisji. W lutym odbędzie się spotkanie przewodniczących episkopatów z całego świata dotyczące nadużyć wobec nieletnich. Posłanka Teraz! chce pojechać do Watykanu. Parlamentarzystka z koła poselskiego Teraz przekazała, że zamierza spotkać się z papieżem Franciszkiem, aby przekazać mu raport na temat pedofilii w Polsce oraz danych dotyczących ukrywania przez biskupów przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich. Scheuring-Wielgus podkreśliła, że prowadzi już na ten temat rozmowy z Watykanem.
Zarzuty pod adresem Jankowskiego
Słowa posłanki to pokłosie m.in. artykułu, który ukazał się w „Dużym formacie”. Barbara Borowiecka twierdzi, że była molestowana przez nieżyjącego już ks. Henryka Jankowskiego. Ksiądz, który zmarł w 2010 roku, był jednym z najbardziej rozpoznawalnych, a zarazem kontrowersyjnych duchownych w Trójmieście. W tekście, który został po części oparty na książkach Jerzego Danilewicza „Bursztynowy prałat” oraz Petera Raina „Ostatnia bitwa prałata. Sprawa ks. Henryka Jankowskiego o molestowanie osób małoletnich w świetle dokumentów”, padło wiele mocnych zarzutów.
Z tekstu reporterki Bożeny Aksamit dowiadujemy się, że ksiądz miał się dopuszczać molestowania seksualnego i pedofilii m.in. poprzez całowanie kleryków w usta czy spanie z nastolatkami w jednym łóżku. Kobieta, która sprzątała na plebanii twierdzi, że widziała jak duchowny przytula chłopców i klepie ich po pośladkach. Najmocniejszy zarzut dotyczy samobójstwa ciężarnej 16-latki, która wyskoczyła z okna. Z informacji reporterki wynika, że dziewczyna była molestowana przez prałata. W liście pożegnalnym miała napisać, że „nie będzie miała dziecka Jankowskiego i być może dopiero teraz ktoś uwierzy, że została zgwałcona”. Jej młodsza koleżanka – Barbara Borowiecka – także twierdzi, że padła ofiarą molestowania. – Był jak bestia (...) Dopadł mnie, gdy szarpałam się z klamką. Dotykał piersi, powiedział, że pokaże mi, co to znaczy od tyłu. Wkładał ręce w majtki i próbował je zdjąć. Nie udało mu się (...) Byłam przerażona, nie rozumiałam, czego chce, co to znaczy od tyłu. A on mówił: Ja ci pokażę, jak się spuścić. Był obleśny. (...) Pamiętam, jak złapał mnie za buzię i próbował otworzyć usta – opowiadała.
Czytaj też:
Dramat 14-latki z Podkarpacia. Gwałciło ją pięciu mężczyzn, w tym przyrodni brat