Radny PiS oskarżył prezydenta Nowej Soli o inwigilację. „Tło z kolekcji Windowsa”

Radny PiS oskarżył prezydenta Nowej Soli o inwigilację. „Tło z kolekcji Windowsa”

Wadim Tyszkiewicz
Wadim Tyszkiewicz Źródło: Newspix.pl / Michal Fludra
„Na sesji absolutoryjnej, na której przedstawiłem raport o stanie gminy (wszyscy radni PiS zagłosowali przeciw, czyli Nowa Sól jednak jest w ruinie), doszło do niecodziennej sytuacji” – napisał w mediach społecznościowych Wadim Tyszkiewicz. Do zdarzenia ustosunkował się również radny Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Wieczorek.

Prezydent Nowej Soli szczegółowo zrelacjonował zaistniałą sytuację. „Po moim wystąpieniu i prezentacji danych, radny PiS, kandydat na prezydenta Nowej Soli, Andrzej Wieczorek, bardzo zdenerwowany poprosił o 10 minut przerwy w obradach. Zwołał wszystkich obecnych dziennikarzy i oskarżył mnie o inwigilację jego osoby. O to, że ponoć ja włamałem się do jego służbowego komputera i wykradłem mu wszystkie jego dane, o czym miało świadczyć wyświetlenie przeze mnie zrzutu ekranu pulpitu skradzione z jego komputera, widoczne podczas przełączania moich kilku prezentacji. Oświadczył, że pokazałem to, żeby go zastraszyć i dać mu do zrozumienia, że go nieustannie śledzę i kontroluję” – napisał Wadim Tyszkiewicz.

facebook

Prezydent Nowej Soli przekazał, że „Andrzej Wieczorek stwierdził, że na ekranie zobaczył ikonki ze swojego pulpitu i swoje zdjęcie z wakacji”. Jednak jak przekonuje Wadim Tyszkiewicz zdjęcie, które zostało ustawione jako tło pulpitu na jego komputerze to „zwykłe klasyczne tło z kolekcji zdjęć pulpitów Microsoft dla Windowsa 10”. „Wystarczy prawym przyciskiem myszy kliknąć na pustym polu ekranu, następnie wybrać »Personalizuj«, następnie kliknąć »Tło«, wybrać zdjęcie tła z kolekcji Microsoft, i można mieć zdjęcie radnego Wieczorka nurkującego w głębinach Oceanu na swoim pulpicie” – podsumował zdarzenie Tyszkiewicz.

„Sprawa jest jasna”

Dziennikarze Polsat News skontaktowali się z Andrzejem Wieczorkiem. – Moja forma była formą pytającą. Ten ekran był częściowo zakryty notatkami prezydenta związanymi z prezentacją. Zobaczyłem tylko fragment, który według mojej oceny był tym samym pulpitem, który jest u mnie – stwierdził polityk. – Pan Tyszkiewicz w swój oczywisty sposób ustosunkował się do tego, zostało to wyjaśnione, sprawa jest jasna, to nie jest mój pulpit. W związku z tym, że czuję się inwigilowany, trudno, żebym nie myślał w ten sposób – dodał.

Czytaj też:
Bogdan Wenta zakazał Marszu Równości. „Jako człowiek i jako obywatel zawsze popierałem...”

Źródło: Polsat News / Wprost.pl