Giertych pyta o stanowisko rządu ws. homoseksualistów

Giertych pyta o stanowisko rządu ws. homoseksualistów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wicepremier i minister edukacji narodowej Roman Giertych zaapelował do premiera Jarosława Kaczyńskiego o przedstawienie stanowiska polskiego rządu ws. propagowania homoseksualizmu i aborcji.

"Chciałbym publicznie zapytać jakie jest stanowisko rządu w sprawie propagowania homoseksualizmu i aborcji. Bo myślę, że takie rzeczy powinniśmy ustalać publicznie" - powiedział minister Giertych na konferencji prasowej w Sejmie.

W związku z tym LPR proponuje projekt uchwały Sejmu w sprawie obrony życia, rodziny i praw człowieka.

W projekcie zapisano, że Sejm uznaje aborcję za "zło sprzeciwiające się życiu i wzywa do prawnego zakazu jej wykonywania we wszystkich państwach" oraz sprzeciwia się "wszelkim przejawom propagandy homoseksualnej, godzącej w moralność społeczną oraz niszczącej rodzinę, która jest związkiem kobiety i mężczyzny".

"Sejm wyraża pogląd iż wolność oraz tożsamość wolnych narodów stanowić powinny fundament Europy" - podkreślono w projekcie uchwały.

Roman Giertych podtrzymał, że przedstawione przez niego w czwartek w Heidelbergu, na posiedzeniu ministrów edukacji państw UE, tezy wystąpienia dotyczące homoseksualizmu i aborcji były uzgodnione na Komitecie Europejskim Rady Ministrów.

Jak wyjaśnił, dokument przedłożył "we właściwym czasie" na Komitecie Europejskim Rady Ministrów. "Został zaakceptowany. Przedstawiono termin na następny dzień do zgłaszania ewentualnych uwag do tej propozycji" - dodał.

Podkreślił, że wpłynęła uwaga minister Ewy Ośnieckiej-Tameckiej z Komitetu Integracji Europejskiej. "Ta uwaga nie jest uwagą krytyczną. Jest propozycją, abym obok krytyki propagandy homoseksualnej i krytyki aborcji dopisał ewentualnie inne wartości wspólne dla Europy" - mówił wicepremier.

Dodał, że jeszcze wchodząc na konferencję w Heidelbergu pytał czy wpłynęły inne uwagi. "Nie wpłynęły. Procedurę wyczerpaliśmy" - uważa Giertych.

Zastrzegł jednak, iż jego wystąpienie nie było oficjalnym stanowiskiem polskiego rządu, ale jego stanowiskiem jako ministra edukacji. "Podczas wystąpienia w Heidelbergu nie mówiłem, że to jest stanowisko rządu" - zaznaczył.

"Pan premier ma prawo określić co jest, a co nie jest stanowiskiem rządu.(...) Bo to pan premier decyduje i ja to szanuję, szanuję mój głos oddany w sejmie nad wotum zaufania dla pana premiera. Natomiast w tej sprawie z panem premierem po prostu się nie zgadzam" - powiedział.

Zwrócił też uwagę, że ma właśnie takie poglądy jakie przedstawił w Heidelbergu. "Dla mojego klubu parlamentarnego, moich kolegów z LPR, obywateli, którzy na nas zagłosowali, nie jest to żadne zaskoczenie, że mam taki pogląd. Jeśli ktoś oczekiwał, że samo wejście do rządu zmieni moje poglądy na kluczowe sprawy to się głęboko mylił" - zaznaczył.

Dziennikarze pytali czy Liga zdecyduje się wyjść z koalicji jeśli okaże się, że stanowisko PiS i rządu w sprawie aborcji i homoseksualizmu będzie odmienne od stanowiska LPR. "Liczyliśmy się, że w tych sprawach nie ma między nami wspólnych poglądów" - odpowiedział Giertych.

Na konferencji Giertych odniósł się także do stanowiska Komisji Europejskiej, która wyraziła żal w sprawie jego wystąpienia w Heidelbergu. "Żal to się wyraża za grzechy" - stwierdził lider LPR. Jego zdaniem, minister spraw zagranicznych Anna Fotyga "powinna w tej sprawie zareagować".

"Jeśli nawet premier uznaje, że nie było to stanowisko rządu, to było to stanowisko ministra edukacji. MSZ powinien zwrócić uwagę Komisji Europejskiej, że nie jest od tego, aby komentować stanowiska ministrów poszczególnych krajów członkowskich" - stwierdził wicepremier.

Zareagował także na komentarze prasowe na temat swojego wystąpienia w Heidelbergu. Zwrócił uwagę, że słowa, które były w jego wystąpieniu "kluczowe" i donosiły się do problemu aborcji i homoseksualizmu "tak naprawdę były cytatami" z Jana Pawła II.

"Jan Paweł II w 1997 roku w Kaliszu powiedział słowa, które zacytowałem w Heidelbergu: +Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości+" - przypomniał. Dodał także, że papież nazwał aborcję haniebnym przestępstwem.

Wicepremier Giertych uczestniczył w czwartek w rozpoczętym tego dnia dwudniowym nieformalnym spotkaniu unijnych ministrów oświaty. Zaproponował tam stworzenie europejskiej Wielkiej Karty Narodów.

Jak powiedział dziennikarzom po spotkaniu, w karcie zawarte byłyby wartości, na których zbudowana jest UE, takie jak tożsamość narodów, czy poszanowanie życia i rodziny. "W ramach poszanowania życia proponujemy wprowadzenie w Europie zakazu aborcji oraz zakazu propagandy homoseksualnej" - podkreślił Giertych.

ab, pap