Alert RCB: Nie pij i nie używaj do mycia wody z Wisły

Alert RCB: Nie pij i nie używaj do mycia wody z Wisły

Wisła
Wisła
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert, ostrzegając kolejne powiaty przed używaniem wody z Wisły. Tym razem Płock, płocki, sochaczewski i płoński. W środę 28 sierpnia w godzinach porannych w Warszawie doszło do awarii kolektora, który przesyła część ścieków z lewej strony miasta do oczyszczalni „Czajka”.

Główny Inspektor Sanitarny apeluje, aby unikać kąpieli i sportów wodnych w Wiśle, od Warszawy w stronę Gdańska. Zaznacza też, aby nie pić i nie używać do mycia wody z rzeki. W środę 28 sierpnia wieczorem RCB ostrzegało w tym samym kontekście powiaty warszawski zachodni, legionowski i nowodworski.

twittertwitter

W Głównym Inspektoracie Sanitarnym został powołany sztab, który na bieżąco monitoruje sytuację pod kątem bezpieczeństwa wody przeznaczonej do spożycia i jest w stałym kontakcie z inspektorami sanitarnymi właściwymi terenowo dla dotkniętych województw.

Awaria kolektora

Rafał Trzaskowski poinformował podczas briefingu prasowego, że w środę 28 sierpnia w godzinach porannych doszło do awarii kolektora, który przesyła część ścieków z lewej strony miasta do oczyszczalni ścieków „Czajka”. W związku z tym dyrekcja MPWiK podjęła decyzję o dokonaniu kontrolowanego spustu nieczystości. – Chciałbym uspokoić wszystkich mieszkańców Warszawy, że woda jest absolutnie zdatna do picia i bezpieczna, bo miejsce, w którym znajduje się upust ścieków znajduje się poniżej wszystkich ujęć wody – wyjaśnił prezydent stolicy. – Niestety wróciliśmy do tej sytuacji sprzed roku 2012, kiedy ta część ścieków była bezpośrednio odprowadzana do Wisły – dodał. W związku z zaistniałą sytuacją prezydent stolicy zwołał sztab kryzysowy.

Reakcja resortu środowiska

Minister środowiska przedstawił podczas konferencji prasowej zupełnie inną wersję wydarzeń. Z informacji Henryka Kowalczyka wynika, że nie ma mowy o kontrolowanym zrzucie ścieków do Wisły. – Obydwa kolektory dostarczające ścieki do oczyszczalni „Czajka” są niesprawne i praktycznie całe ścieki wypływają do Wisły. Jest to katastrofa ekologiczna, ale też wielkie zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców – powiedział polityk PiS dodając, że szacowany zrzut ścieków do rzeki wynosi 260 tys. metrów sześciennych. – Szkody ekologiczne są w tej chwili trudne do oszacowania. Obecnie powinniśmy skupić się, by usunąć awarię. Ze strony rządowej deklarujemy pełną pomoc, by jak najszybciej ścieki przestały płynąć do Wisły – podkreślił.

Czytaj też:
Lech Wałęsa ostrzega przez wojną domową. „Później będzie coraz trudniej”

Źródło: WPROST.pl / RCB