Ostatnie posiedzenie Sejmu przed wyborami przerwane. „Sytuacja bez precedensu, złamanie obyczaju”

Ostatnie posiedzenie Sejmu przed wyborami przerwane. „Sytuacja bez precedensu, złamanie obyczaju”

Sala obrad Sejmu RP
Sala obrad Sejmu RP Źródło:Flickr / Piotr Drabik
Prezydium Sejmu zdecydowało, że najbliższe posiedzenie zostanie przerwane w środę 11 września i wznowione po wyborach. „Sytuacja bez precedensu” – napisał Stanisław Tyszka na Twitterze.

Ostatnie posiedzenie Sejmu obecnej kadencji zostało zaplanowane na 11-13 września. Ostatecznie jednak posłowie zbiorą się jedynie w środę 11 września. Obrady zostaną wznowione po wyborach parlamentarnych 15-16 października. Szczegółowy harmonogram prac został opublikowany na stronie Sejmu. – Mój klub wniósł taka propozycję do prezydium Sejmu, żeby jutrzejsze posiedzenie ograniczyć do jednego dnia ze względu na krótka kampanię wyborczą i prośbę posłów, żeby mogli jechać do okręgów. Prezydium Sejmu podjęło decyzję, że posiedzenie zostanie przerwane po jutrzejszych obradach i dokończone 15 października – stwierdził we wtorek wieczorem wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

„Sytuacja bez precedensu”

Decyzję o przerwaniu obrad i kontynuowaniu posiedzenia po wyborach komentowali także posłowie opozycji. „Uwaga! Na Prezydium Sejmu PiS przegłosował kontynuację posiedzenia po wyborach, 15.10. Sytuacja bez precedensu, złamanie obyczaju” – napisał na Twitterze. W dalszej części wpisu poseł wskazywał ewentualną przyczynę podjęcia takiej decyzji. „Wygląda na to, że  zabezpiecza się na wypadek przegranych wyborów, żeby móc ewentualnie dorzucić nowe projekty gwarantujące partyjne interesy” – dodał. – To dla mnie zaskakująca decyzja, bo ten Sejm już kończy działalność, to miało być ostatnie posiedzenie – powiedziała . Ryszard Terlecki zapewnił, że po przerwie do porządku obrad nie zostaną wprowadzone nowe punkty.

twitter

W środę 11 września jednym z punktów porządku dziennego będzie rozpatrywanie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości .

Czytaj też:
Vega mówi o „wykupionych hejterach”. Pochwalił się, ile widzów obejrzało „Politykę”