Dramatyczna sytuacja w domu opieki pod Radomiem. 60 osób z koronawirusem

Dramatyczna sytuacja w domu opieki pod Radomiem. 60 osób z koronawirusem

Pomoc osobie starszej
Pomoc osobie starszej Źródło: Pexels / Matthias Zomer
– Dostarczane nam jest jedzenie. Martwię się jednak o personel. Nie wiem, ile fizycznie wytrzymają będąc non-stop w pracy, jeszcze w stresie, że są zakażeni – powiedział dyrektor domu pomocy społecznej w Niedabylu. Na terenie ośrodka przebywa obecnie 60 osób, u których wykryto koronawirusa.

Na terenie Polski potwierdzono już ponad 1300 przypadków koronawirusa. Portal tvn24.pl poinformował z kolei o dramatycznej sytuacji domu pomocy społecznej w Niedabylu pod Radomiem. Ośrodek poddano kwarantannie po tym, jak koronawirusa wykryto u pielęgniarki, która pracowała także w szpitalu w Grójcu. – Wszyscy poddaliśmy się kwarantannie, jednocześnie zacząłem się starać o wykonanie testów – powiedział dyrektor domu Arkadiusz Śliwa. – 52 pensjonariuszy pozytywnych, ośmiu pracowników pozytywnych. Testy dały negatywne wyniki tylko dla 14 podopiecznych i siedmiu pracowników, w tym mnie – dodał wyjaśniając, że prawdopodobnie zakażeni są wszyscy pensjonariusze i pracownicy.

Jak radzi sobie ośrodek w tej trudnej sytuacji? Budynek jest obecnie podzielony na dwie strefy – w kuchni i na stołówce wydzielono miejsce dla osób, które miały negatywne wyniki testów na obecność . – W tej chwili mamy jedną pielęgniarkę, która sama jest już w sile wieku. Na razie dajemy wspólnymi siłami radę – wyjaśnił Śliwa. Dyrektor pozyskał już 600 maseczek od WOŚP oraz kombinezony z urzędu wojewódzkiego. – Dostarczane nam jest jedzenie. Martwię się jednak o personel. Nie wiem, ile fizycznie wytrzymają będąc non-stop w pracy, jeszcze w stresie, że są zakażeni. Nie wiem też, czy ktokolwiek się zdecyduje wejść tutaj, wspomóc nas – podsumował.

Czytaj też:
Te zdjęcia przejdą do historii. Papież Franciszek modlił się na pustym placu św. Piotra