Koronawirus a wakacje. Immunolog: Nie będzie kolonii i obozów, ale rodziny będą mogły wyjechać

Koronawirus a wakacje. Immunolog: Nie będzie kolonii i obozów, ale rodziny będą mogły wyjechać

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / olly
– Nie będzie wyjazdów grupowych, zespołowych. Musimy raczej zaniechać myślenia o koloniach, obozach, wyjazdach zorganizowanych – tak o nadchodzących wakacjach mówi dr Paweł Grzesiowski. Immunolog przewiduje jednak, że Polacy będą korzystać z wyjazdów w gronie rodzinnym.

– Trudno prognozować na razie, jak będą wyglądały wakacje, ale na pewno nie tak, jak do tej pory. Dopóki nie pokonamy wirusa, będziemy musieli zastosować się do pewnych reżimów sanitarnych, nawet w czasie urlopu – mówił kilka dni temu minister zdrowia Łukasz Szumowski. – To nie oznacza, że w ogóle nie możemy myśleć o wakacjach, ale muszą to być wakacje w takim reżimie sanitarnym dopóki wirus nie zniknie – dodał.

„Nie będzie wyjazdów grupowych”

O tym jak mogą wyglądać wakacje w czasach epidemii a mówił immunolog dr Paweł Grzesiowski w RMF FM.

– Nie będzie wyjazdów grupowych, zespołowych. Musimy raczej zaniechać myślenia o koloniach, obozach, wyjazdach zorganizowanych – stwierdził Grzesiowski. – Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rodzina wyjechała nad morze czy w góry, w tym samym składzie, w którym mieszka u siebie w domu, przeniosła się w inną krainę Polski – dodał.

Lekarz podkreślał, że już teraz są dozwolone wyjazdy, wyjścia z domu, rekreacyjne pobyty w lesie. – Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dzisiaj rodzina wsiadła do samochodu i pojechała na swoją działkę czy do wynajętego domku gdzieś w Polsce – mówił ekspert na antenie RMF FM.

Koronawirus a restauracje

Grzesiowski był tez pytany, jak w czasach wakacji mogą wyglądać restauracje, jeżeli zostaną do tego czasu otwarte przez rząd. – Pobyt w restauracji będzie musiał być przygotowany. Nie będzie to pewnie już taka restauracja jak kiedyś, że siedzimy plecy w plecy z sąsiadem – podkreślał. – Jeżeli w ogóle zostaną otwarte miejsca zbiorowego żywienia, to pewnie będą one obwarowane konkretnymi zasadami. Będzie trzeba mocno rozstawić stoliki, zwiększyć przestrzeń. Być może w takiej konfiguracji również między stolikami pojawią się jakieś parawany, przesłony – dodał.

Podkreślił jednak, że jeśli zostanie stworzona możliwość, żeby został zachowany dystans między ludźmi to jego zdanie będzie można bezpiecznie wypić kawę czy zjeść obiad.

Czytaj też:
W sobotę rząd ma przedstawić plan „odmrażania sportu”. „Polsat News” podaje pierwsze szczegóły