Libacja na szkoleniu funkcjonariuszy SOP. Padły oskarżenia o molestowanie

Libacja na szkoleniu funkcjonariuszy SOP. Padły oskarżenia o molestowanie

SOP, zdj. ilustracyjne
SOP, zdj. ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
W trakcie szkolenia przyszłych funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa doszło do libacji, podczas której jedna z kursantek miała być molestowana przez instruktora. Sprawę opisała Interia.

Służba Ochrony Państwa to stara-nowa jednostka, bo w SOP przekształcono dawne Biuro Ochrony Rządu. Cały czas potrzebni są natomiast nowi funkcjonariusze i nie inaczej było w tym roku.

Między styczniem a kwietniem 2020 roku w Raduczu pod Skierniewicami skoszarowano blisko 50 kursantów i instruktorów, którzy szkolili ich na przyszłych funkcjonariuszy. Już wcześniej pojawiały się doniesienia – pisał o tym portal tvn24.pl – że w marcu doszło tam do molestowania kursantki.

Raducz. Libacja i oskarżenia o molestowanie

Interia dotarła do dokumentów, które powstały po feralnych wydarzeniach. Wszystko rozegrało się nocą 3 marca. W internacie, po apelu, zaczęła się impreza, opisywana w ten sposób:

Tego wieczoru w pokoju nr 3 część kadry instruktorskiej oraz szkoleni raczyli się cytrynówką, którą miała przynieść jedna z kursantek. Kiedy okazało się, że słodki trunek to za mało, pojawiła się i wódka.

W pewnym momencie jeden z szeregowych zwrócił uwagę na to, że w sąsiednim pokoju, przy zgaszonym świetle, leżą instruktor i jedna z kursantek. Kobieta nagle wybiegła z pokoju i później opowiadała, że instruktor dotykał jej miejsc intymnych, wcześniej siłą – mówiła o „chwyceniu za głowę” i korzystaniu z chwytów – wprowadził ją do pokoju.

Nieoficjalnie: Instruktor SOP wyrzucony ze służby

Kobieta opisała, że instruktor mówił jej, że „dogodnie na nim leży”. Świadkowie również potwierdzali, że instruktor trzymał jej jedną rękę na szyi, a drugą w okolicach krocza. Jeden ze świadków powiedział natomiast, że instruktor nakazał mu opuścić pokój, do którego zabrał kursantkę.

Instruktor – wynika z dokumentów – wszystkiemu zaprzeczył, zaznaczał, że „dotykał, ale bez żadnych podtekstów seksualnych”, a on „tańczył, wygłupiał się, wszyscy dobrze się bawili”.

Z informacji Interii wynika, że instruktor został odsunięty od służby w SOP. Rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski nie udzielił serwisowi informacji w tej sprawie, zaznaczając, że „trwa postępowanie wyjaśniające”.

Czytaj też:
Uzbrojony funkcjonariusz SOP trafił na izbę wytrzeźwień. „Był w czasie wolnym od służby”