Dorosły napadał na nastolatków w Wałczu. Zeznał, że powodem były kolorowe włosy

Dorosły napadał na nastolatków w Wałczu. Zeznał, że powodem były kolorowe włosy

Ratusz w Wałczu
Ratusz w Wałczu Źródło: Wikimedia Commons / Tedesse
28-latek zaatakował 17-letniego chłopaka, spacerującego z siostrą i koleżanką. Po zatrzymaniu jako powód swojego zachowania podał kolorowe włosy nastolatka. Miejscowa policja w rozmowie z TVN24 informuje, że nie był to pierwszy tego typu czyn mężczyzny.

Policja w Wałczu przyznaje, że mowa o dwóch pobiciach: jednym z 14 sierpnia, drugim z początku tego miesiąca. Asp. Beata Budzyń z komendy powiatowej podkreślała, że zachowania sprawcy w obu przypadkach były bardzo podobne. – On w pierwszej chwili zaczepiał słownie przechodzących nieopodal małoletnich. Były to słowa z podtekstem o odmiennej orientacji seksualnej, po czym atakował małoletnich znienacka poprzez uderzenia – poinformowała.

Ofiarami 15- i 17-latek

Za pierwszym razem ofiarą 28-letniego mężczyzny był 15-latek. Dziecko zostało uderzone z otwartej ręki w twarz. Cios uszkodził przy tym okulary lecznicze – stratę wyceniono na 600 zł. Drugi przypadek miał miejsce nad Jeziorem Zamkowym. Tym razem dorosły mężczyzna napadł na 17-latka, który przebywał tam z 10-letnią siostrą i 15-letnią koleżanką. Napastnik wulgarnie zaczepiał młodszą z dziewczyn, po czym zaatakował broniącego jej brata.

Uderzał metalowym narzędziem

– Uderzał pokrzywdzonego w głowę metalowym narzędziem przypominającym broń. Nieletni doznał urazu głowy – relacjonowała asp. Budzyń. Portal extrawalcz.pl zwracał uwagę na zachowanie świadków, których o pomoc prosiła 10-latka. Bitemu chłopakowi nikt nie pomógł, a rodzice dzieci dotarli na miejsce już po odejściu sprawcy. 17-latek trafił do szpitala, gdzie na szczęście jego obrażenia oceniono jako lekkie.

Substancja psychoaktywna i policyjny dozór

Policja przekazała, iż zatrzymany do obu tych spraw podejrzany to 28-letni Piotr Ż. Policyjny test wykazał, że w chwili drugiego napadu znajdował się pod wpływem marihuany. Już podczas przesłuchania w prokuraturze napastnik potwierdził, że atakował nastolatków, ponieważ nie podobał mu się kolor ich włosów. Za stawiane mu zarzuty uszkodzenia ciała i zniszczenia mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Nie trafił do aresztu, prokurator zastosował jedynie dozór i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Czytaj też:
Radny nie chce żłobka o nazwie „Tęczowy Zakątek”. Sikorski: Postęp prawicowego pier*****
Czytaj też:
Kraśko wypytywał Kanthaka o LGBT. Poseł nagle wypalił: Mają swoje sklepy mięsne, widziałem
Czytaj też:
Faszystowski gest na proteście anty-LGBT. Szefernaker: Idiota został zatrzymany i usłyszał zarzuty

Źródło: TVN24 / extrawalcz.pl