Ciało w lesie w Katowicach, 21-latki szukano od tygodnia. Mordercą 32-letni partner kobiety

Ciało w lesie w Katowicach, 21-latki szukano od tygodnia. Mordercą 32-letni partner kobiety

32-latek zamordował partnerkę, jej ciało ukrył w lesie
32-latek zamordował partnerkę, jej ciało ukrył w lesie Źródło:Policja
Tragiczny finał poszukiwań 21-latki z Siemianowic Śląskich. Policjanci ustalili, że za zaginięciem kobiety stoi jej 32-letni partner. Mężczyzna zamordował ją, spalił jej auto, a ciało kobiety ukrył w leśnych zaroślach.

Policjanci z katowickiej komendy wojewódzkiej oraz z komendy w Siemianowicach Śląskich prowadzili w tym tygodniu poszukiwania 21-letniej kobiety. W poniedziałek 8 grudnia na policję przyszło zgłoszenie od zaniepokojonych krewnych kobiety, którzy nie mieli z nią kontaktu od 6 grudnia.

Kobieta – opowiadała rodzina – zniknęła nagle, jej telefon był wyłączony, co zaniepokoiło krewnych, ponieważ mieli z nią stały kontakt. Policjanci z Siemianowic Śląskich dotarli do 32-letniego partnera kobiety, który przekazał im, że po kłótni 5 grudnia 21-latka wyprowadziła się od niego i nie miał z nią kontaktu, ani nie wie, gdzie może być.

Zaginięcie 21-latki z Siemianowic

Wtedy do sprawy tajemniczego zaginięcia kobiety włączyli się policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Policjanci sprawdzali miejsca, w których kobieta mogła przebywać, lasy, odludne okolice i centra miast. W poszukiwaniach pomagały też media, które nagłośniły sprawę zaginięcia 21-latki.

W weekend na stronach śląskiej policji opublikowano jednak komunikat o finale sprawy. Jeden ze świadków natrafił na spalony samochód w okolicach ogródków działkowych w Siemianowicach Śląskich. Okazało się, że auto należało do 21-latki.

Zabił 21-letnią partnerkę po kłótni. Ciało ukrył w zaroślach

Policjanci powrócili do podejrzeń, że za zaginięciem kobiety stoi jej 32-letni partner. Jak opisuje wojewódzka komenda: „Szybko okazało się, że policjanci mają rację. Mężczyzna został zatrzymany w środę wieczorem w swoim mieszkaniu. Zarówno tam, jak i na klatce schodowej śledczy zabezpieczyli ślady kryminalistyczne świadczące o tym, że doszło do popełnienia przestępstwa”.

Policjanci nie precyzują, w jaki sposób zginęła 21-latka. Przekazują jedynie, że została zamordowana przez 32-latka, który spalił jej auto.

32-latek po zatrzymaniu usłyszał zarzut zabójstwa, do którego się przyznał i złożył wyjaśnienia. Wskazał również, że ciało kobiety ukrył w okolicach lasu w Katowicach.

Śledczy razem z prokuratorem złożyli wniosek do sądu o zastosowanie wobec 32-latka tymczasowego aresztowania. Sąd uznał, że mężczyzna na 2 miesiące trafi za kraty, gdzie będzie oczekiwał na proces. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Źródło: Policja