Ziobro ujawnia wniosek ws. Małgorzaty Ostrowskiej

Ziobro ujawnia wniosek ws. Małgorzaty Ostrowskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Z. Furman/Wprost
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro upublicznił na konferencji prasowej w Krakowie wniosek o uchylenie immunitetu posłance SLD Małgorzacie Ostrowskiej.

"Zasadą jest tajność śledztw i postępowań. W tym przypadku uznałem - po konsultacji z prokuratorami prowadzącymi sprawę - że wniosek można ujawnić" - powiedział Ziobro.

W jego ocenie odrzucenie w piątek przez Sejm wniosku o uchylenie immunitetu, to przykład solidarności grupowej osób sprawujących władzę. "Gdyby pani Ostrowska nie miała immunitetu, zarzut byłby postawiony. Po wyjaśnieniach pani poseł byłaby podjęta decyzja, czy zastosować aresztowanie wobec niej" - dodał.

Zdaniem ministra Ziobro, ujawnienie wniosku o uchylenie immunitetu Ostrowskiej nie niesie zagrożenia dla wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie w sprawie tzw. mafii paliwowej. "Szczegółowe wyjaśnienia, bardzo obszerne, nie są tutaj cytowane i przywoływane" - mówił.

W liczącym kilkanaście stron wniosku prokuratura apelacyjna zarzuca posłance SLD co najmniej trzykrotne przyjęcie korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją publiczną od jednego z bossów "mafii paliwowej" Piotra K. Wysokość łapówki określono na co najmniej 155 tys. zł. Według prokuratury w zamian posłanka miała ułatwić Piotrowi K. zakup atrakcyjnych nieruchomości w Malborku po upadłym zakładzie przemysłowym.

We wniosku prokuratura powołuje się na obszerne wyjaśnienia złożone zarówno przez Piotra K., jak i innych oskarżonych w tej sprawie, w tym policjantów. Byli oni świadkami wręczenia łapówki lub transportowania pieniędzy na nią przeznaczonych. Prowadzący sprawę przywołują także billingi telefoniczne rozmów prowadzonych przez osoby występujące w tym wątku.

Jak podkreślił minister Ziobro, w tym wątku afery paliwowej występuje około 20 podejrzanych, wobec kilku skierowano do sądu akty oskarżenia. Wobec większości z nich sądy w różnych składach orzekały tymczasowe aresztowania.

"Prokuratura postawiła tym osobom zarzuty w oparciu o identyczny materiał dowodowy, większość z nich przyznała się do stawianych zarzutów i potwierdziła zeznania barona paliwowego Piotra K., który wskazywał też poseł Ostrowską. (...) Sądy w różnych składach do tej pory uznawały, że materiał ten jest na tyle wiarygodny, że zasadne były tymczasowe aresztowania" - tłumaczył minister sprawiedliwości.

Zastępca prokuratora apelacyjnego w Krakowie, Ryszard Tłuczkiewicz podkreślił, że waga i wiarygodność materiałów zebranych w tej sprawie, obligowała prokuraturę do skierowania wniosku do Sejmu o uchylenie immunitetu posłance SLD. Jego zdaniem argumenty podnoszone przez część posłów, że zeznania bossa paliwowego nie są wiarygodne, są nieprawdziwe, gdyż potwierdziły je też inne osoby występujące w tym wątku. "Fakt, że Piotr K. jest przestępcą nie oznacza, iż jego relacje nie są wiarygodne" - dodał.

W jego opinii po decyzji Sejmu sprawa mafii paliwowej będzie nadal prowadzona, choć materiały byłyby pełniejsze, gdyby zeznania złożyła posłanka Ostrowska.

Minister Zbigniew Ziobro stawia się ponad obowiązującym w Polsce prawem - skomentowała ruch ministra Ziobry Małgorzata Ostrowska (SLD). - Chce być sędzią, prokuratorem i showmenem w jednej osobie. Próbuje odwrócić kota ogonem i odwrócić uwagę opinii publiczne od swojej porażki" - powiedziała.

Powtórzyła, że sytuacja, w której znalazła się jest dla niej przykra, ponieważ nigdy żadnej łapówki nie wzięła. "Ja nie wzięłam nigdy żadnej łapówki i wiem co mówię. Tego pan minister zdaje się nie słyszeć, za to korzysta z informacji ludzi, którym udowodniono przestępstwa". Dodała, że nie ma pojęcia, jakie motywy kierują ministrem. "Może przeszkadzałam w komisji bankowej, nie mam pojęcia, jakie motywy kierowały panem ministrem".

W jej ocenie, żaden dotychczasowy minister sprawiedliwości nie ujawniał informacji z prokuratorskich postępowań. "Żaden minister nie robił w ten sposób. Był strażnikiem prawa i zachowywał informacje w tajemnicy, nie czynił z prawa i sprawiedliwości szopki politycznej" - powiedziała. "Tak robić nie wolno".

W piątek w atmosferze awantury Sejm nie uchylił immunitetu Małgorzacie Ostrowskiej (SLD), podejrzewanej o przyjęcie łapówki od barona paliwowego. Stało się tak dzięki głosom SLD oraz części posłów PO, PSL i Samoobrony. Według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, decyzja Sejmu to porażka zwykłych Polaków. Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chce ograniczenia immunitetu poselskiego. Ostrowska zapewniała, że jest niewinna.

pap, em

Czytaj też:
Sejm nie uchylił mandatu Ostrowskiej

Premier za zniesieniem immunitetu poselskiego