Kiedy publikacja orzeczenia TK ws. aborcji? Ryszard Terlecki podaje datę

Kiedy publikacja orzeczenia TK ws. aborcji? Ryszard Terlecki podaje datę

Ryszard Terlecki
Ryszard TerleckiŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Myślę, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji zostanie opublikowane w styczniu – powiedział Ryszard Terlecki. Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS był także pytany przez sejmowych dziennikarzy o dalsze losy ustawy aborcyjnej zaproponowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Przypomnijmy, że konflikt o orzeczenie TK w sprawie aborcji trwa od 22 października. Wówczas Trybunał orzekł, że aborcja embriopatologiczna, czyli taka jakiej dokonuje się z uwagi na ciężkie wady płodu, jest niezgodna z Konstytucją.

Decyzja ta wywołała gwałtowne protesty społeczne, które odbywają się cyklicznie do dziś. Orzeczenie TK utknęło jednak na etapie nieopublikowania. W chwili, gdy dojdzie do publikacji, zmiany wprowadzone przez TK wejdą w życie. Oznacza to, że w Polsce zabronione będzie dokonanie aborcji z uwagi na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu.

Po orzeczeniu TK, swoją propozycję zmian zaproponował także . Jego zdaniem, wyrok TK należy złagodzić, wprowadzając ustawę, która dopuszcza dokonanie aborcji z uwagi na wady letalne, czyli śmiertelne.

Ryszard Terlecki: Trybunał rozstrzygnął wątpliwości

O dalsze losy prezydenckiego projektu pytany był wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Poproszony o komentarz do tej sprawy na sejmowym korytarzu, odparł że „Trybunał rozstrzygnął wątpliwości”. – Więc już nie jest potrzebny dodatkowy element w postaci tej ustawy, ale poczekamy na opublikowanie – powiedział.

Dopytywany o termin publikacji wskazał z kolei, że jego zdaniem będzie to styczeń. Terlecki dodał również, że moment na takie zmiany „zawsze jest zły”. – My zawsze chcieliśmy bronić dzieci z zespołem Downa, więc kiedyś to musiało nastąpić. Okazało się, że wywołało to bardzo mocne kontrowersje, ale myślę, że sprawa jest słuszna i zostanie wprowadzona w życie – zapowiedział.

Czytaj też:
Co dalej z prawem aborcyjnym? „Nikt nie wie, jak wyjść z patowej sytuacji”