Dr Paweł Grzesiowski może stracić prawo do wykonywania zawodu. Opozycja protestuje

Dr Paweł Grzesiowski może stracić prawo do wykonywania zawodu. Opozycja protestuje

Dr Paweł Grzesiowski
Dr Paweł Grzesiowski Źródło:Wikimedia Commons / CC BY 3.0
Zamieszanie wokół dra Pawła Grzesiowskiego. Szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego chce odebrać lekarzowi prawo do wykonywania zawodu – potwierdził informację sam Grzesiowski. Opozycja wystosowała w tej sprawie pismo do premiera i ministra zdrowia.

Przypomnijmy, że „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że Krzysztof Saczka, p.o. Głównego Inspektora Sanitarnego, zarzuca dr. Pawłowi Grzesiowskiemu, że ten wprowadza w błąd opinię publiczną nieprawdziwymi i niepotwierdzonymi informacjami na temat COVID-19 i oczerniania m.in. Inspekcję Sanitarną. Informację, że szef GIS chce odebrać Grzesiowskiemu prawo do wykonywania zawodu podał z kolei w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Wojciech Maksymowicz, znany immunolog. Do sprawy odniósł się na Twitterze również sam dr Paweł Grzesiowski.

„Szanowni Państwo, w związku z dzisiejszą wypowiedzią prof. Maksymowicza, potwierdzam, że wpłynęła skarga na moją osobę do Naczelnej Izby Lekarskiej, która będzie procedowana przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zgodnie z procedurą, w związku z tym nie mogę jej komentować” – napisał lekarz.

twitter

Opozycja protestuje

Wirtualna Polska publikuje również list, który przesłała do premiera i ministra zdrowia . W dokumencie czytamy, że obecny szef GIS nie spełnia wymogów potrzebnych do piastowania tego stanowiska. Politycy sugerują, że ktoś taki nie powinien oceniać działań wybitnego, jak piszą, specjalisty dr. Pawła Grzesiowskiego.

Opozycja domaga się powołania nowego szefa GIS i zbadania okoliczności przedstawienia skargi, o której mowa. „Jednocześnie zwracamy uwagę, że w dobie pogłębiającej się pandemii COVID-19, lawinowo rosnącej liczby zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 oraz gwałtownego wzrostu śmiertelności osób zakażonych, pełnienie obowiązków Głównego Inspektora Sanitarnego przez osobę niebędącą lekarzem to niedopełnienie obowiązków, za które ponosi Pan Premier wraz z Ministrem Zdrowia pełną odpowiedzialność” – czytamy.

Czytaj też:
Dworczyk przyznaje rację dr. Grzesiowskiemu. Padło słowo „przepraszam”