Interwencja polskiej policji zakończyła się śmiercią. Zmarły to obywatel Ukrainy

Interwencja polskiej policji zakończyła się śmiercią. Zmarły to obywatel Ukrainy

Wrocław, zdjęcie ilustracyjne
Wrocław, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock
30 lipca we Wrocławiu miała miejsce interwencja policyjna, po której stwierdzono zgon zatrzymanego mężczyzny. Do tego tragicznego zdarzenia doszło na terenie izby wytrzeźwień. Sprawę nagłaśnia teraz lokalny oddział „Gazety Wyborczej”.

Informator "GW" przekazał, że do wrocławskiej izby wytrzeźwień funkcjonariusze policji przywieźli agresywnego nietrzeźwego mężczyznę. Zatrzymali go, ponieważ spał w autobusie. Sprawdzenie dokumentów pozwoliło im ustalić, że mają do czynienia z obywatelem Ukrainy.

W organizmie zatrzymanego wykryto 1,5 promila alkoholu. Po zdjęciu kajdanek mężczyzna zadał jednemu z mundurowych cios pięścią, innego ugryzł w palec. Do obezwładnienia go potrzeba było drugiego patrolu, wezwanego w tym celu na miejsce. Mężczyzna uspokoił się dopiero po zapięciu w pasy.

Jak twierdzi źródło „GW”, chwilę po tym pijany mężczyzna zaczął sinieć i tracić oddech, po czym zmarł. Przyczynę zgonu ustalić ma dopiero sekcja zwłok i badania toksykologiczne. Śledczy nie wykluczają, że oprócz alkoholu w organizmie zmarłego znajdowały się też inne substancje odurzające: narkotyki lub dopalacze.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Świdnicy. Zabezpieczono już monitoring z izby wytrzeźwień.

Czytaj też:
Kielce. 13-latka urodziła martwe dziecko. Zatrzymano 71-latka

Źródło: Gazeta Wyborcza