Raport dominikanów. Terlikowski we „Wprost”: Komisja, której przewodziłem, nie była sądem. Istotne jest co innego

Raport dominikanów. Terlikowski we „Wprost”: Komisja, której przewodziłem, nie była sądem. Istotne jest co innego

Dominikanin o. Maciej Zięba
Dominikanin o. Maciej Zięba Źródło: Newspix.pl / Pawel Mierzejewski
To nie jest raport przeciwko komuś, nie jest to dokument, którym należy bić Kościół po głowie albo który ma być aktem oskarżenia. To próba oddania sprawiedliwości i głosu pokrzywdzonym, przez lata zmuszanym do milczenia, a niekiedy wpędzanym w poczucie winy.

Nie milkną echa raportu, który przygotowała Komisja pod moim kierunkiem, ws. dominikanina Pawła M. i działań prowincji zakonnej. Jedni zarzucają nam, często zresztą nie czytając raportu, że daliśmy się kupić dominikanom i że zdejmujemy odpowiedzialność ze wszystkim poza o. Maciejem Ziębą (co zwyczajnie nie jest prawdą). Inni oskarżają nas o działanie na szkodę Kościoła; jeszcze inni – bo i takie uwagi znalazłem – wzywają do apostazji.

Źródło: Wprost