Zdaniem Rzecznika w wyniku decyzji Trybunału Konstytucyjnego doszło do naruszenia podstawowych praw człowieka, w tym swobody prowadzenia badań naukowych, a także standardów państwa prawa.
Trybunał Konstytucyjny uznał w piątek, że niezgodny z konstytucją jest brak określenia w ustawie o IPN kryteriów udostępnianie dokumentów naukowcom i dziennikarzom za zgodą prezesa IPN; dopuszczenie do akt bądź zakaz dopuszczenia pozostawał w gestii prezesa IPN. Obecnie archiwa IPN są zamknięte dla naukowców i dziennikarzy do czasu nowelizacji ustawy.
W piśmie do marszałka Sejmu, Rzecznik napisał, że przesłanką decyzji TK był "niedopuszczalny - zdaniem Trybunału - zakres dyskrecjonalnej władzy Prezesa Instytutu, który w sposób swobodny, może na podstawie tego przepisu decydować o dopuszczeniu bądź zakazie dopuszczenia do akt IPN naukowców i dziennikarzy".
"O ile poprzednio niektórzy mogli być pozbawieni dostępu do akt, obecnie prawa tego zostali pozbawieni wszyscy dziennikarze i naukowcy" - napisał RPO. Według niego "konsekwencją takiego rozstrzygnięcia jest zanegowanie konstytucyjnej wolności prowadzenia badań naukowych oraz prawa każdego do pozyskiwania informacji".
W ocenie Rzecznika "stan, w którym dostęp do archiwów organów bezpieczeństwa państwa dla prowadzących badania naukowe i dziennikarzy jest zamknięty, oznacza przekreślenie możliwości poznawania trudnej przeszłości naszego kraju".ab, ss, pap