Adrian Zandberg w „Mówiąc Wprost”: Trzeba umorzyć dług zagraniczny Ukrainy

Adrian Zandberg w „Mówiąc Wprost”: Trzeba umorzyć dług zagraniczny Ukrainy

„Mówiąc Wprost” z Adrianem Zandbergiem
„Mówiąc Wprost” z Adrianem Zandbergiem Źródło:Wprost
–Pomoc musi być ogromna. Potrzebny jest nowy Plan Marshalla dla Ukrainy. Jego podstawowym elementem – i my mówimy o tym od pierwszego dnia rozpoczęcia agresji Rosji – powinno być uwolnienie Ukrainy od długu zagranicznego – uważa Adrian Zandberg w programie „Mówiąc Wprost”.

15 marca do Ukrainy na spotkanie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim udali się premierzy Polski, Słowenii i Czech, a także prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Spotkanie zostało szeroko komentowane na całym świecie jako ważny gest wsparcia dla Ukraińców w obliczu trwającej wciąż inwazji Rosji.

Czytaj też:
Rosyjska gospodarka na poziomie śmieciowym? Już się tego nie dowiemy. Agencje ratingowe dostały zakaz wystawiania ocen

Jak wizytę ocenia Adrian Zandberg z Lewicy Razem? – Pojawienie się przywódców krajów Unii Europejskiej w okolicy działań zbrojnych to był dobry gest. To był mocny i potrzebny gest solidarności z Ukrainą. Ta solidarność to oczywiście nie mogą być tylko gesty wsparcia, ale potrzebne jest też wsparcie materialne i potrzebna jest daleko posunięta konsekwencja, jeśli chodzi o sankcje – mówi polityk partii. – Jest wiele środowisk biznesowych bardzo zainteresowanych tym, żeby sankcje były dziurawe; żeby były niekonsekwentne i żeby cicho wrócić do „business as usual” z agresorem. Myślę, że najważniejszym zadaniem dzisiaj jest to, żeby nie dopuścić do tego, żeby zostały one rozmontowane – wyjaśnia Adrian Zandberg.

Przyznaje, że sankcje są właśnie tym narzędziem w rękach zachodu, które sprawi, że ten konflikt stanie się dla Rosji bardzo nieopłacalny.

Jedną z daleko idących propozycji, która padła podczas spotkania kijowskiego, była sugestia Jarosława Kaczyńskiego, że do Ukrainy powinna zostać wysłana misja „dążąca do pokoju, pomocy humanitarnej, ale będzie też osłonięta przez odpowiednie siły zbrojne”.

– Operacje czy misje pokojowe przeprowadza się w oparciu o mandat Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wiele osób skupia dużo uwagi tym słowom i propozycji Kaczyńskiego, a ja mam wrażenie, że niesłusznie. To, co realnie istotne padło podczas rozmów, były słowa o wsparciu ekonomicznym. Ukraina powinna otrzymać jasną ścieżkę do UE, ale także jasną deklarację wsparcia w odbudowie po odparciu rosyjskiej agresji – mówi Adrian Zandberg w „Mówiąc Wprost”.

Polityk przytoczył słowa premiera Ukrainy, który mówił, że koszty odbudowy wielokrotnie przekraczają roczny budżet Ukrainy. – Pomoc musi być ogromna. Potrzebny jest nowy Plan Marshalla dla Ukrainy. Jego podstawowym elementem – i my mówimy o tym od pierwszego dnia rozpoczęcia agresji Rosji – powinno być uwolnienie Ukrainy od długu zagranicznego. Ten dług zagraniczny przytłaczał Ukrainę jeszcze na długo przed wojną. Wynikał on z polityki prowadzonej pod dyktando lokalnych oligarchów. Dzisiaj ten dług jest nie do uniesienia. Moim zdaniem celem głównym polskiej dyplomacji powinno być przekonanie wszystkich krajów Unii Europejskiej do takiego właśnie gestu – uważa Adrian Zandberg z Lewicy Razem.

Czytaj też:
Szef NATO skomentował pomysł „misji pokojowej” Kaczyńskiego. Jednoznaczna deklaracja

Polityk przyznał, że to właśnie narzędzia ekonomiczne są największym narzędziem wpływu, którymi cały świat dysponuje i które mogą uniemożliwić Rosji dalsze prowadzenie agresji. Zdaje sobie sprawę, że wiele decyzji wymaga współpracy licznych decydentów, a jednak jest szereg rozwiązań, które można wprowadzić na poziomie lokalnym.

– Naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żeby polski rząd podjął decyzję o tym, że na drogach, które prowadzą do Białorusi i Rosji, konieczne są pilne remonty dróg, które uniemożliwią to, żeby przejeżdżały nimi bardzo ciężkie samochody towarowe. Jest wiele rzeczy, które możemy zrobić bez oglądania się na decyzje podejmowane w innych stolicach europejskich – mówi Adrian Zandberg.

Czytaj też:
Wspólna konferencja prezydentów Polski i Turcji. Andrzej Duda zaprosił Erdogana do Warszawy

Źródło: Wprost