„To historyczny moment”. Prokurator MTK przystąpił do zespołu śledczego ds. zbrodni na Ukrainie

„To historyczny moment”. Prokurator MTK przystąpił do zespołu śledczego ds. zbrodni na Ukrainie

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło:Facebook / Ministerstwo Sprawiedliwości
Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego dołączył do śledztwa, prowadzonego wspólnie przez Ukrainę, Polskę i Litwę ws. rosyjskich zbrodni na Ukrainie. – Niezwykle ważny moment, wręcz historyczny – skomentował Zbigniew Ziobro.

Przypomnijmy: już cztery dni po napaści Rosji na Ukrainę, 28 lutego, Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo ws. zbrodni popełnionych za naszą wschodnią granicą. Natomiast 25 marca, prokuratorzy generalni Ukrainy, Polski i Litwy powołali JIT, czy międzynarodowy zespół śledczy.

Jak polscy prokuratorzy pomagają ukraińskim?

Jego zadaniem jest koordynowanie współpracy ws. gromadzenia materiału dowodowego, który umożliwi w przyszłości postawienie przed sądem rosyjskich zbrodniarzy. W jaki właściwie sposób polscy prokuratorzy pomagają ukraińskim kolegom?

Chodzi przede wszystkim o zbieranie zeznań ukraińskich uchodźców, którzy byli świadkami zbrodni i znaleźli schronienie w naszym kraju, a także zbieranie od uchodźców zdjęć i filmów, na których udokumentowano zbrodnie. Do chwili obecnej, udało się w Polsce przesłuchać już przeszło tysiąc świadków. Warto wspomnieć, że przesłuchania odbywają się w jednostkach prokuratury w całym kraju.

Pierwsza taka sytuacja w historii

W poniedziałkowe popołudnie, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zwołał konferencje prasową, w trakcie której oświadczył, że do ukraińsko-polsko-litewskiego zespołu śledczego dołączył prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Ziobro podkreślił, że to pierwszy raz w historii, gdy MTK przystąpił do już utworzonego przez poszczególne kraje zespołu śledczego.

- Testem cywilizowanej społeczności międzynarodowej wobec zbrodni, jakie mają miejsce na terenie Ukrainy, jest prowadzenie intensywnego, rzetelnego i dogłębnego śledztwa, którego zadaniem będzie zgromadzić materiał dowodowy oraz pociągnąć winnych do odpowiedzialności. Aby to było możliwe, konieczny jest wysiłek międzynarodowy. Nie wystarczy działanie jednego kraju (...) Dzisiaj miał miejsce niezwykle ważny moment, można powiedzieć, że wręcz historyczny. Otóż do śledztwa [prowadzonego przez Ukrainę, Polskę i Litwę – red.] zdecydował się przystąpić niezależny prokurator MTK, pan prokurator Karin Khan – mówił Ziobro.

Apel o dołączanie do zespołu kolejnych krajów

Ziobro ponowił na konferencji apel do rządów innych krajów Zachodu, aby również i ich organy ścigania przystąpiły do międzynarodowego zespołu śledczego. Podkreślił, że wsparcie jest pilnie potrzebne z dwóch powodów.

Po pierwsze, ze względu na rozległość prowadzonych czynności dowodowych na terenie Ukrainy. Po drugie, ze względu na konieczność wykorzystania najnowszych osiągnięć techniki śledczej. Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób, chodzi m.in. o wykorzystanie bardzo drogich urządzeń kryminalistycznych, które nie są jeszcze w powszechnym użytku.

- Kluczowe czynności dowodowe muszą być wykonywane na miejscu, tj. tam, gdzie do tych zbrodni dochodziło. Apelowaliśmy o to, by inne kraje przystąpiły do tego zespołu śledczego. Niestety, do dziś tak się nie stało. Mimo oświadczeń pani Von Der Leyen [przewodnicząca Komisji Europejskiej – red.], która składała wizytę w Warszawie i mówiła o szerokim zaangażowaniu krajów unijnych w śledztwo. Tym faktom muszę zaprzeczyć. Takie wydarzenia nie nastąpiły. Były deklaracje, ale do śledztwa inne kraje w tym czasie nie przystąpiły – skwitował Ziobro.

Czytaj też:
Wstrząsająca relacja małżeństwa z Mariupola. „Getto”, „obóz koncentracyjny”