Sprawa dotyczy wydarzeń z początku stycznia 2021 r. Dramat rozegrał się w Sokołowie Podlaskim (woj. mazowieckie). Wówczas Łukasz S. udusił spodniami dresowymi pochodzącą z Ukrainy 34-letnią żonę Ludmiłę F. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa żony. Proces w tej sprawie ruszył w listopadzie 2021 r. Portal zyciesokolowa.pl poinformował, że 10 czerwca wygłoszono w tej sprawie mowy końcowe.
Sokołów Podlaski. Proces ws. Łukasza S.
Para pobrała się w 2017 r. i doczekała córki. Z procesu wynika, że w ich małżeństwie nie było jednak różowo. Mężczyzna bił żonę, dusił i jej groził. Popadł też w długi, co powodowało kolejne kłótnie. Brat kobiety Wiaczesław F. dodał, że Łukasz S. nadużywał alkoholu i kradł rzeczy należące do Ukrainki i oszukiwał kobietę. Z kolei koleżanka Łudmiły F. wspomniała o tym, że Ukrainka była nawet gwałcona.
Kobieta obawiała się swojego męża. Dzwoniła na policję ze skargą, że jest obserwowana i nękana. W pewnym momencie się wyprowadziła, a następnie zażądała rozwodu. 32-latek zeznał, że dowiedział się o romansie żony, która chciała sobie ułożyć życie z innym mężczyzną. Prosił, aby Ukrainka do niego wróciła. Podczas procesu wypowiadał się również brat koleżanki Ludmiły. – Wiem, że ten ćpun zabił kobietę, którą kochałem, odebrał swojej córce matkę, wiem bardzo dużo – mówił.
Zabił żonę spodniami. „Wiem, że wkopała mnie do więzienia”
Prokuratura domaga się dla Łukasza S. 25 lat więzienia. Biegli psychiatrzy ustalili, że 32-latek był uzależniony od narkotyków. Ujawniono również fragment listu, który mężczyzna napisał do swojej matki. „Wiem, że wkopała mnie do więzienia i zrobiła wam i córce duży ból” – stwierdził.
Oskarżyciel posiłkowy zażądał natomiast dla Łukasza S. dożywocia oraz i zadośćuczynienia w wysokości 80 tys. zł dla bliskich Ludmiły F. Wyrok w sprawie ma zapaść 24 czerwca. Wiaczesław F. stara się o przejęcie opieki nad osieroconą córką. Obecnie dziewczynka przebywa pod opieką rodziny swojego ojca.
Czytaj też:
17-letni Polak utonął w Jeziorze Orawskim. Służył jako strażak ochotnik