Incydenty przy granicy z Białorusią. Migranci wykorzystali rzekę, aby dostać się do Polski

Incydenty przy granicy z Białorusią. Migranci wykorzystali rzekę, aby dostać się do Polski

Mundurowi patrolują okolice granicy z Białorusią, zdjęcie ilustracyjne
Mundurowi patrolują okolice granicy z Białorusią, zdjęcie ilustracyjne Źródło:X / @Straz_Graniczna
Przy granicy polsko-białoruskiej sytuacja nadal jest daleka od spokojnej. Straż Graniczna regularnie donosi o incydentach z udziałem migrantów.

Straż Graniczna przekazała najnowsze doniesienia z . Jak się okazuje, sytuacja w regionie nadal jest bardzo niespokojna. Tylko w niedzielę 3 lipca na terytorium Polski próbowało się nielegalnie przedostać 20 osób. Byli to m.in. obywatele: Angoli, Kongo, Sudanu, Somalii oraz Egiptu.

Jak się okazuje, część cudzoziemców przeprawiło się przez rzeki m.in. Bug oraz Leśną Prawą, która jest prawym dopływem Bugu. Do incydentów dochodziło na odcinkach ochranianych przez funkcjonariuszy z Białowieży oraz Bohukał.

Granica polsko-białoruska. Zapora prawie na ukończeniu

30 czerwca przedstawiciele polskiego rządu pojawili się w gminie Kuźnica przed powstającą zaporą na granicy polsko-białoruskiej. Jak przekazali na konferencji, bariera fizyczna jest już na ukończeniu.

Za naszą wschodnią granicą toczy się krwawa wojna, najkrwawsza od czasów drugiej wojny światowej i dzisiaj już wyraźnie widzimy, że ta wojna miała swój pierwszy akord. Pierwszym akordem tej wojny był , na granicę z Białorusią – mówił szef rządu. – Ten atak polegał na tym, że Łukaszenka i jego mocodawca, czyli Putin postanowili przetestować polską granicę, przetestować wschodnią granicę Unii Europejskiej – dodał.

Głos w trakcie konferencji zabrał także szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Cieszę, się, że możemy pokazać bardzo realne efekty naszych działań. Zapora na granicy polsko-białoruskiej oddziela nas od ponurej dyktatury Łukaszenki. Państwo bia łoruskie ponosi współodpowiedzialność za agresję Rosji na Ukrainę. Z terytorium tego państwa wojska rosyjskie ruszały na Kijów – mówił. – Oprócz zapory inżynieryjnej już teraz powstaje zapora elektroniczna: czujniki ruchu, kamery dzienne i termowizyjne. Wzdłuż całej granicy powstały drogi, by błyskawicznie mogła interweniować – dodał.

Minister podkreślił, że każdy Białorusin, który będzie szukał bezpiecznego schronienia w Polsce „znajdzie je tak, jak do tej pory”. – Widać zakończoną zasadniczą część budowy bariery fizycznej. Rozpoczyna się budowa bariery elektronicznej – tłumaczył na konferencji komendant główny Straży Granicznej Tomasz Praga.

Jestem przekonany, że do połowy września będziemy mieli także zaporę elektroniczną. Słupy są przygotowane na montaż kamer termowizyjnych, będą też czujniki ruchu, różnego typu elektronika, która będzie wspierała – zapewniał z kolei wiceminister Wąsik.

Czytaj też:
Łukaszenka rozmawiał z Putinem o Polsce. „Dlaczego udajemy, że nic się nie dzieje?"

Źródło: Straż Graniczna