Braki cukru na sklepowych półkach to „efekt paniki”. Podsycał ją lider Agrounii?

Braki cukru na sklepowych półkach to „efekt paniki”. Podsycał ją lider Agrounii?

Cukier
Cukier Źródło:Shutterstock
W ostatnich dniach zarówno w mediach tradycyjnych jak i społecznościowych wiele mówi się o braku cukru w sklepach. Szef komisji rolnictwa i rozwoju wsi zapewnia jednak, że w magazynach tego towaru jest „wystarczająco”.

W mediach społecznościowych nietrudno znaleźć dziś zdjęcia pustych półek w sklepach, na których powinien stać cukier. Polacy z jakiegoś powodu zaczęli kupować go więcej niż do tej pory. Niektórzy winią za to lidera Agrounii Michała Kołodziejczyka, który przed paroma dniami zapowiadał planowany wzrost cen cukru.

Sam aktywista podkreśla jednak, że to nie on doprowadził do paniki, a jedynie poinformował społeczeństwo o sytuacji. — Cukru brakuje i on będzie drożeć. Za źle zorganizowany handel zapłacą wszyscy Polacy. Pół roku temu miałem informację o tym, że cukier w połowie 2022 r. zdrożeje – podkreślał. Kołodziejczak dodaje, że nikt przecież nie kupi zapasu cukru na 10 lat, dlatego należy zachować zimną krew i powstrzymać się od kupowania.

Radio Łódź powołując się na rząd przekonuje jednak, że doniesienia o problemach na rynku cukru to rosyjski trolling obliczony na wykreowanie chaosu i zdestabilizowanie gospodarki. — W magazynach spółek państwowych cukru jest wystarczająco. To, co się dzieje w supermarketach, jest spowodowane fake newsami. Ludzie rzucili się więc do sklepów i wykupili zapasy — stwierdził przewodniczący komisji rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Robert Telus.

Cukier najszybciej drożejącym produktem

Internauci zwracają uwagę na ogromne różnice w cenach cukru w sklepach. Jedna z internautek zestawiła cenę sprzed siedmiu lat: 1,79 zł za kilogram z tą dzisiejszą, sięgającą nawet 6,49 zł. Cena do czterech złotych uważana jest obecnie za stosunkowo niską. Analiza UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych pokazuje, że obok masła to właśnie cukier jest dziś najszybciej drożejącym produktem. W stosunku do poprzedniego roku zdrożał już o 41,4 proc.

Czytaj też:
Przewoźnicy sprawdzają, ile podróżni są w stanie zapłacić za lot. Bilety czasem podrożały prawie cztery razy

Źródło: Radio Łódź, Onet, Business Insider