Terlikowski dla „Wprost” o sprawie bpa Mendyka: Powinien zostać poproszony o zamilknięcie

Terlikowski dla „Wprost” o sprawie bpa Mendyka: Powinien zostać poproszony o zamilknięcie

Biskup Marek Mendyk
Biskup Marek Mendyk Źródło: PAP / Waldemar Deska
Nie wiem, czy biskup Marek Mendyk jest winny. Nie mam pojęcia, czy oskarżenia, jakie przeciw niemu skierował Andrzej Pogorzelski, są prawdziwe. A jednocześnie mam głębokie przekonanie, że w tej sytuacji biskup powinien zostać poproszony o zamilknięcie, a także oddać się do dyspozycji papieża.

Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. To zupełnie jasno wynika z dokumentów kościelnych, tyle że odnoszących się do księży. Stolica Apostolska jasno wskazuje, że „celem ochrony dobrego imienia zaangażowanych w sprawę osób oraz ochrony dobra publicznego, jak również niedopuszczenia do zaistnienia innych zdarzeń (np. wywołanie zgorszenia, ryzyko ukrycia przyszłych dowodów, grożenie lub w inny sposób zniechęcanie domniemanej ofiary od dochodzenia swoich praw, ochrona innych potencjalnych ofiar), na mocy art. 19 SST ordynariuszowi lub hierarsze, od początku dochodzenia wstępnego przysługuje prawo do nałożenia środków zapobiegawczych, wyszczególnionych w kan. 1722 KPK i kan. 1473 KKKW”.

Jakie to środki zapobiegawcze?

Cały artykuł dostępny jest w 32/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.