W sobotę 20 sierpnia w godzinach przedpołudniowych policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 39-letniej mieszkanki gminy Lubenia. Funkcjonariusze poszukiwali także 40-letniego męża kobiety, który z piątku na sobotę nie wrócił do domu. Jak informuje podkarpacka policja, mężczyzna pozostawił listy mogące wskazywać na to, że może zrobić krzywdę sobie i swojej żonie.
40-latek został zatrzymany tego samego dnia ok. godz. 13:00, a kilkadziesiąt minut później policjanci znaleźli ciało 39-latki w pobliżu miejsca, gdzie mieszkała. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta zmarła w wyniku obrażeń zadanych tępym i ostrym narzędziem. „Podczas rozpytania, mężczyzna wstępnie przyznał, że zaatakował żonę” – czytamy w policyjnym komunikacie.
40-latek usłyszał zarzut zabójstwa żony
Na miejsce, w którym zostało odnalezione ciało, została skierowana policyjna ekipa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie i w obecności lekarza biegłego przeprowadzili oględziny. Zabezpieczono ślady niezbędne do ustalenia okoliczności zdarzenia.
Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie wszczęła śledztwo w sprawie. W niedzielę 21 sierpnia prokurator przesłuchał 40-latka w charakterze podejrzanego i przedstawił mu zarzut zabójstwa.
Czytaj też:
Dramatyczny wypadek na Dolnym Śląsku. Zginęły dwie osoby