Tragedia w Warszawie. Nie żyje mężczyzna, który wszedł do stacji transformatorowej

Tragedia w Warszawie. Nie żyje mężczyzna, który wszedł do stacji transformatorowej

Straż pożarna, zdjęcie ilustracyjne
Straż pożarna, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Soft Light
W Warszawie doszło do tragedii. Nie żyje człowiek rażony prądem.

Dramat rozegrał się na warszawskiej Białołęce. We wtorek 20 września przy ul. Myśliborskiej zginął mężczyzna, który wszedł do stacji transformatorowej. Nie wiadomo, kim jest ofiara. – Nie znamy tożsamości tej osoby, gdyż nie miała przy sobie żadnych dokumentów – relacjonowała kom. Paulina Onyszko z policji.

Służby otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu po południu. Na miejsce wezwane zostały straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Początkowo mowa była o pożarze. Po przyjeździe strażacy ocenili jednak, że nie ma mowa o ogniu. – Policja poprosiła o to, żeby ugasić ewentualny pożar, natomiast w momencie naszego dojazdu żadnego pożaru nie było – zastrzegł Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. – Po odłączeniu prądu przez pogotowie energetyczne okazało się, że w środku znajduje się osoba – dodał w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

Prokurator przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia. Na razie nie wiadomo, co kierowało mężczyzną, który wszedł do stacji transformatorowej zaopatrującej dzielnicę w prąd.

Źródło: SE.pl / tvn24.pl